Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janosikowe w końcu sprawiedliwe? Rząd zapowiada zmiany

Paulina Jęczmionka
W 2015 roku janosikowe w obecnym kształcie przestanie istnieć – zapowiedział Donald Tusk. Ucieszyło to wiele samorządów, które uważają podział pieniędzy za niesprawiedliwy. Wielkopolskie gminy łącznie oddały w tym roku ok. 32,7 mln zł.

Janosikowe to subwencja przekazywana przez najbogatsze samorządy na rzecz biedniejszych. Płacą ją gminy, powiaty, województwa, których dochody w przeliczeniu na mieszkańca przekraczają 150 proc. krajowej średniej. W tym roku województwo mazowieckie musi wydać ok. 661,3 mln zł. A to oznacza, że samo wpadnie w kłopoty finansowe. Dlatego w piątek Sejm zgodził się, by zaciągnęło pożyczkę na janosikowe. Ale marszałek województwa, a także inne samorządy i organizatorzy akcji „Stop Janosikowe” biją na alarm: potrzeba zmian.

Zobacz: Janosikowe: Warszawa nie ma środków na kolejne raty

– Przepisy są absurdalne – uważa Rafał Szczepański z z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Janosikowe”, który pod projektem zmian prawa zebrał 157 tys. podpisów. – Ustawa źle definiuje biednych i bogatych, co przekłada się na zły sposób obliczania subwencji.

Najwyższe janosikowe płacą duże miasta i powiaty. I tak np. Poznań musi oddać w tym roku ponad 65 mln zł. Spośród 226 wielkopolskich gmin tylko osiem zapłaci janosikowe. Większość pieniądze dostanie. Tyle że gdy łącznie otrzymają one ok. 43,3 mln zł, ósemka najbogatszych wyda ponad 32,7 mln zł.

Najwięcej (11,4 mln zł) straci Suchy Las oraz Tarnowo Podgórne. Ale janosikowe liczone w milionach musi też zapłacić mająca ok. 10 tys. mieszkańców gmina Kleczew (pow. koniński). Co ciekawe, jednocześnie dostanie też 68 tys. zł.

– Musimy oddać ponad 3 mln zł. To spore obciążenie dla budżetu – mówi Jarosław Bąk, skarbnik Kleczewa. – Rozumiemy, że inne gminy potrzebują wsparcia, ale sposób obliczania janosikowego powinien zostać zmieniony, bo dziś odnosi się do planowanych, a nie realnych dochodów gmin, do tego sprzed dwóch lat.

Zmiany zapowiedział już premier. Prace nad nowelizacją mają się niebawem rozpocząć. Tymczasem, od ponad roku gotowy jest projekt autorstwa inicjatywy „Stop Janosikowe”. Przeszedł już nawet sejmową podkomisję. Zakłada wprowadzenie progów, powyżej których nie będzie można ściągać opłaty z samorządu oraz korektę liczby mieszkańców miast.

Czytaj również: Sejm zastanowi się nad janosikowym

– Projekt czeka w zamrażarce, ale premier zdaje się nawet nie znać założeń – mówi Rafał Szczepański. – Wystawiliśmy mu piłkę. Teraz czekamy aż strzeli bramkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski