Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Dzięcioł nie żyje. Uczestniczka "Big Brothera" Manuela Jabłońska wspomina: W domu Wielkiego Brata był ojcem gromady małolatów

Anastazja Bezduszna
Anastazja Bezduszna
Na zdjęciu od lewej: Manuela Jabłońska (Michalak), Alicja Walczak oraz Janusz Dzięcioł.
Na zdjęciu od lewej: Manuela Jabłońska (Michalak), Alicja Walczak oraz Janusz Dzięcioł. Sylwia Dąbrowa
Janusz Dzięcioł 6 grudnia 2019 roku zginął w tragicznym wypadku na przejeździe kolejowym koło Grudziądza. - Janusz, człowiek z którym spędziłam trzy miesiące życia, które rozpoczęły przyjaźń na całe życie. Trudno uwierzyć w to co się stało - mówi Manuela Jabłońska, uczestniczka pierwszej edycji "Big Brothera".

Manuela Jabłońska (Michalak) wspomina Janusza Dzięcioła

- W pierwszej chwili myślałam, że to okrutny żart. Niestety z Polski płyną bezlitosne informacje. Trudno, bardzo trudno uwierzyć, że Janusza nie ma już wśród nas - opowiada "Głosowi Wielkopolskiemu" Manuela Jabłońska.

Zobacz też: Janusz Dzięcioł nie żyje. Zwycięzca pierwszej edycji "Big Brothera" zginął w wypadku. "Całe życie mu mówiłem, by nie jeździł samochodem"

- Janusz był dobrym człowiekiem. Koleżeńskim i opiekuńczym. Sam mówił, że w domu Wielkiego Brata nie jest mu łatwo wśród ludzi o dekady młodszych od niego, ale się nie poddawał. Zawsze stawał na wysokości zadania. I to już nie chodzi o tylko o pobyt w programie, ale życie codzienne. Zawsze doprowadzał sprawy do końca - wspomina koleżanka tragicznie zmarłego Janusza Dzięcioła.

- Bardzo się ucieszyłam, kiedy zdecydował się wrócić do polityki. Taki prawy człowiek w naszej sprawie. Ostatni raz kiedy się widzieliśmy, było jeszcze lato. Wspominaliśmy różne sytuacje z "Big Brothera". Śmialiśmy się jak dzieci. To był ostatni raz....

- opowiada Manuela Jabłońska.

- Z tego miejsca pragnę złożyć wyrazy głębokiego współczucia dla Wiesi i Kasi oraz całej rodziny i bliskich Janusza. Żadne słowa nie wyrażą żalu, jaki przeżywacie, ale zostanie on na zawsze w naszych sercach - zaznacza.

Ciepło Janusza Dzięcioła wspomina też Grzegorz Mielec

- Pamiętam Janusza jeszcze z domu Wielkiego Brata, chociaż minęło już trochę lat. Przypominam sobie, jak pielęgnował ogród. On przypominał mi mojego ojca. Był taki solidny i miał zasady, bardzo ważne zresztą. Teraz się mało takich zasad przestrzega. Poczciwy, uczciwy człowiek może niepotrzebnie się gdzieś spieszy...

- Zresztą nie wiadomo, co było przyczyną wypadku, ale czasem przeznaczenie... los. Na pewno straciliśmy dobrego człowieka z naszego otoczenia. Wyrazy współczucia dla wszystkich bliskich i, dla wszystkich, którzy znali Janusza. Możemy się tylko cieszyć z tego czasu, który razem z nim mieliśmy okazję spędzić - mówi Grzegorz Mielec, nazywany jednym z bardziej tajemniczych uczestników pierwszej polskiej edycji Big Brothera.

Sprawdź też: Drogi, na których ginie najwięcej osób - KLIKNIJ

Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji opublikowało raport "Wypadki drogowe w Polsce w 2018 roku". Dowiadujemy się z niego między innymi, na których drogach krajowych dochodzi do największej liczby wypadków i gdzie ginie najwięcej osób. W 2018 roku na tych drogach doszło do 7 195 wypadków, w których zginęło 957 osób, a rannych zostało 9 175 osób. Sprawdź 10 najbardziej niebezpiecznych dróg krajowych w Polsce.Przejdź dalej --->

10 najbardziej niebezpiecznych dróg w Polsce. Tu było najwię...

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski