Andrzej Juskowiak obserwuje zawodników zagranicznych i ocenia ich przydatność do Lecha. Zadania Araszkiewicza są nieco inne. - Mamy sześciu wypożyczonych zawodników, a dzięki pracy Jarka będziemy mogli jeszcze lepiej ich obserwować, śledzić ich postępy i ocenić ich pod kątem przydatności do gry w pierwszej drużynie Lecha - wyjaśnia szef skautingu Tomasz Wichniarek.
Doświadczenie związane z pracą w niższych ligach będzie przydatne Araszkiewiczowi w pracy dla Lecha. Kolejorz ma bowiem pięciu piłkarzy, którzy grają na tych poziomach rozgrywkowych. Jedynie Szymon Drewniak występuje regularnie w Lotto Ekstraklasie. W pierwszej lidze grają obecnie Mateusz Lis, Krystian Sanocki, Jakub Serafin i Piotr Kurbiel, a w drugiej lidze Tomasz Dejewski.
- Odwiedzanie tych chłopaków jest niezbędne, żeby zebrać informacje na ich temat. Chcę wiedzieć jak trenują, jak im się mieszka, co chcą zmienić w swoim życiu i w swojej karierze. Trzeba dotrzeć do ich głów. To podstawa. Bardzo istotne jest to, żeby czuli się dobrze mentalnie. Moja praca jest też sposobem na to, żeby ci zawodnicy poczuli się dowartościowani przez Lecha. Jeśli klub wysyła mnie do Jakuba Serafina czy Mateusza Lisa, to sygnał dla nich, że są obserwowani. Zwracamy uwagę na ich rozwój i nie zapominamy o nich. Każdy z nich ma szansę powrotu do Lecha - wyjaśnia Araszkiewicz w rozmowie z klubową stroną Kolejorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?