Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Hampel: Każdy medal cieszy

TS
Jarosław Hampel po raz drugi w karierze zdobył srebro IMŚ
Jarosław Hampel po raz drugi w karierze zdobył srebro IMŚ Grzegorz Dembiński
Rozmowa z Jarosławem Hampelem, indywidualnym wicemistrzem świata na żużlu

Jest Pan zadowolony z drugiego w karierze srebrnego medalu mistrzostw świata?
Jasne, bo to wielki sukces. Tym bardziej, że o to srebro musiałem walczyć do samego końca. Niels Kristian Iversen w końcówce sezonu był w naprawdę świetnej formie i w Toruniu cały czas deptał mi po piętach. Na szczęście, odparłem jego atak.

A można było w tym roku pokusić się o coś więcej niż srebro?
Chyba nie, bo Tai w tym sezonie był w rewelacyjnej formie. Był bardzo szybki, jeździł regularnie i co najważniejsze uniknął wpadek. Dlatego już przed zawodami w Toruniu wszystko było praktycznie rozstrzygnięte. Trudno było przecież oczekiwać, abym w jednych zawodach odrobił tak dużą stratę. Dlatego skupiłem się na walce o wicemistrzostwo świata. Jak widać skutecznie, z czego jestem bardzo zadowolony. Czy można porównać to srebro, z tym wywalczonym przed trzema laty? Myślę, że każdy medal smakuje tak samo. Każdy tak samo też cieszy.

W tym sezonie wygrał Pan aż trzy turnieje Grand Prix, a co poszło nie po Pana myśli?
Słabiej pojechałem tam, gdzie zazwyczaj nieźle sobie radziłem. Mam tutaj przede wszystkim na myśli zawody rozgrywane na sztucznych torach, w Kopenhadze oraz Cardiff. Zaliczyłem tam wpadki, straciłem sporo punktów, przez co trudno było mi nawiązać równorzędną walkę z Woffindenem. Niepotrzebnie też zgubiłem kilka punktów w turniejach, w których zupełnie nieźle sobie radziłem. Pewnie docierałem w nich do półfinałów, ale popełniałem błędy i przedwcześnie kończyłem rywalizację.

Nie wygląda Pan jednak na rozczarowanego z tego powodu.

Bo nie jestem. To był dla mnie dobry sezon. Przez większą część rywalizacji w Grand Prix prezentowałem dobrą formę. Do tego razem z reprezentacją Polski zdobyłem złoty medal Drużynowego Pucharu Świata, a w ekstralidze triumfowałem ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. To był naprawdę dobry sezon. Jego zakończenie też było super, bo odbierać srebrny medal na wypełnionym po brzegi, wspaniale dopingującymi polskimi kibicami stadionie w Toruniu, to była supersprawa.

Notował Tomasz Sikorski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski