Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Lange: Rozsądnie zarządzamy gniewem ludzi

Mateusz Pilarczyk
Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej "Solidarności"
Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej "Solidarności" Fot. Marek Zakrzewski
- Gdyby na miejscu "S" były organizacje populistyczne to scenariusz w Warszawie byłby o wiele gorszy a sytuacja wręcz dramatyczna. Nasze protesty przed Sejmem są w dobrym stylu. Z Jarosławem Lange, przewodniczącym wielkopolskiej "Solidarności", rozmawia Mateusz Pilarczyk.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Burza wokół emerytur. "Solidarność" oprotestuje reformę
Solidarność: Oni zlekceważyli głosy 2 mln ludzi
"Solidarność" świętuje 1 maja [ZDJĘCIA]

Pojawiają się zapowiedzi protestów "Solidarności" podczas Euro 2012 w związku z reformą emerytalną. Na ile są to tylko deklaracje, a na ile przygotowany do realizacji planu nacisku na władzę?
Jarosław Lange: - Nie będziemy na razie i na pewno mówić o konkretach. Rozważamy wszystkie scenariusze i możliwości. Protest w trakcie turnieju nie jest niemożliwy, ale decyzję podejmiemy na krótko przed Euro.

A jakie kolejne kroki planuje "S"?
Jarosław Lange: - Będziemy chcieli być w Warszawie w trakcie posiedzenia Senatu i patrzeć na ręce senatorów. Co ważniejsze chcemy też zobaczyć jak zareaguje prezydent Komorowski. Wtedy zakończy się ścieżka legislacyjna i związek zadecyduje co dalej robić. W Wielkopolsce mamy zamiar kontynuować akcję pokazywana społeczeństwu twarzy parlamentarzystów głosujących za reformą.

Nie będzie to już za późno?
Jarosław Lange: - Solidarność będzie walczyła i walczyć będzie do końca. Równocześnie chcemy nagłaśniać nasze pomysły jakie proponujemy w zamian podnoszenia wieku emerytalnego.

Jak z perspektyw czasu ocenia Pan piątkowe blokowanie wyjścia posłów z Sejmu? Doszło do przepychanek, na których chyba nie zależało związkowi.
Jarosław Lange: - "Solidarność" jest organizacją związkową, która gromadzi i rozsądnie zarządza gniewem pracowniczym. Akcent na rozsądne jest bardzo ważny. Gdyby na miejscu "S" były organizacje populistyczne to scenariusz w Warszawie byłby o wiele gorszy a sytuacja wręcz dramatyczna. Nasze protesty przed Sejmem są w dobrym stylu. To, że niektórzy parlamentarzyści próbowali sforsować blokadę to ich problem. Zrobiliśmy to na krótko, aby pokazać swój sprzeciw. Skoro mamy pracować do 67. roku życia to niech oni tez trochę dłużej popracują.

Ten gniew pracowniczy może się wymknąć spod kontroli i już nie będzie protestów a strajki.
Jarosław Lange: - "Solidarnoąść" pokazuje dobrą wolę w przeciwieństwie do PO i marszałek Kopacz, która nie wpuściła delegacji związku na galerię sejmową nie tylko podczas debaty referendalnej, ale i w trakcie głosowania ustawy. Moim zdaniem standardy demokracji sięgnęły bruku, a nawet rynsztoka. Rządzący pokazują kiepski styl.

A co z gniewem?
Jarosław Lange: - Cały czas próbujemy zorganizować to w takiej formule, żeby tak się nie stało. Rząd i parlament nie widzą jednak naszej chęci merytorycznych rozmów i odtrącają wyciąganą przez "S" rękę. PO oraz PSL powinny się cieszyć, że "Solidarność" jest rozsądna i nie podkręca atmosfery doprowadzając do zamieszek. Trzeba mądrości, którą pokazuje związek, żeby zarządzać gniewem.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski