Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Lange: "Solidarność" po rozmowach z Tuskiem nie wyklucza strajku generalnego

Mateusz Pilarczyk
Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej “Solidarności"
Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej “Solidarności" Fot. Marek Zakrzewski
Z Jarosławem Lange, przewodniczącym wielkopolskiej “Solidarności" po spotkaniu komisji trójstronnej rozmawia Mateusz Pilarczyk

Groźba strajku generalnego jest realna? Rozmowy z premierem przyniosły skutek?
Jarosław Lange: - Spotkanie z premierem jednoznacznie pokazało, że Donald Tusk nie zamierza wycofać się z projektów nowelizacji kodeksu pracy dotyczących uelastycznienie czasu pracy. Nie ma więc pola do kompromisu lub rozmowy. Sztab protestacyjny "S" podjął wczoraj decyzję dotyczącą przeprowadzenia referendum protestacyjnego i te działania będą kontynuowane. Uważamy, że te propozycje uelastycznienia czasu pracy są niekorzystne dla pracowników i niedopuszczalne. Nie będzie zgody “S" na taką zmianę.

Nie będzie też rozmów na ten temat na komisji?
Jarosław Lange: - Będą, bo temat został zawieszony. Premier zadeklarował, że przyjedzie na kolejne posiedzenie i chce szukać kompromisu. Trudno w to uwierzyć patrząc na działania rządu. 2,3 mln osób nie ma pracy, stopa bezrobocia wynosi 14,2 proc, a ponad 6 mld zł z Funduszu Pracy na walkę z bezrobociem są nadal zamrożone przez ministra Rostowskiego. Z jednej strony mamy frazesy i sympatyczne wypowiedzi premiera, a z drugiej rzeczywistość, która nijak się ma do nich.

"S" skłania się bardziej ku strajkowi czy protestom? Wiadomo, że w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego protesty niewiele dały.
Jarosław Lange: - Tego tematu też nie odpuszczamy - walczyliśmy o referendum. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Mieliśmy też propozycje ozusowania umów śmieciowych. Problem w tym, że rząd forsuje swoje rozwiązania i nie jest zainteresowany rozmową.

Przez Wielkopolskę może przejść fala protestów, albo czeka nas strajk taki jak w marcu na Śląsku?
Jarosław Lange: - Jeśli nie zmienią się relacje między rządem a "S", to protesty będę na pewno i to na szczeblu regionalnym i ogólnopolskim. Decyzje zapadną na posiedzeniach sztabu protestacyjnego i komisji krajowej. Na dziś wiemy, że problemu nie uda się rozwiązać przy stole negocjacyjnym.

Kiedy możemy się spodziewać protestów lub strajku?
Jarosław Lange: - Myślę, że akcja ogólnopolska z mocnym akcentem, to początek września. Teraz zaczyna się sezon urlopowy - to czas czas na referendum i przygotowania.

A jakie są nastroje w związku? Można chyba przewidzieć wynik referendum?
Jarosław Lange: - Na pewno nikt nie jest zadowolony z tego co się dzieje: Umowy śmieciowe, wiek emerytalny, a teraz uelastycznienie czasu pracy. Nie są to dobre informacje dla ludzi pracy. Ludzie są poddenerwowani i mają rację. Było to widać 26 marca, kiedy w Poznaniu mieliśmy manifestację popierającą strajk na Śląsku.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski