Groźba strajku generalnego jest realna? Rozmowy z premierem przyniosły skutek?
Jarosław Lange: - Spotkanie z premierem jednoznacznie pokazało, że Donald Tusk nie zamierza wycofać się z projektów nowelizacji kodeksu pracy dotyczących uelastycznienie czasu pracy. Nie ma więc pola do kompromisu lub rozmowy. Sztab protestacyjny "S" podjął wczoraj decyzję dotyczącą przeprowadzenia referendum protestacyjnego i te działania będą kontynuowane. Uważamy, że te propozycje uelastycznienia czasu pracy są niekorzystne dla pracowników i niedopuszczalne. Nie będzie zgody “S" na taką zmianę.
Nie będzie też rozmów na ten temat na komisji?
Jarosław Lange: - Będą, bo temat został zawieszony. Premier zadeklarował, że przyjedzie na kolejne posiedzenie i chce szukać kompromisu. Trudno w to uwierzyć patrząc na działania rządu. 2,3 mln osób nie ma pracy, stopa bezrobocia wynosi 14,2 proc, a ponad 6 mld zł z Funduszu Pracy na walkę z bezrobociem są nadal zamrożone przez ministra Rostowskiego. Z jednej strony mamy frazesy i sympatyczne wypowiedzi premiera, a z drugiej rzeczywistość, która nijak się ma do nich.
"S" skłania się bardziej ku strajkowi czy protestom? Wiadomo, że w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego protesty niewiele dały.
Jarosław Lange: - Tego tematu też nie odpuszczamy - walczyliśmy o referendum. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Mieliśmy też propozycje ozusowania umów śmieciowych. Problem w tym, że rząd forsuje swoje rozwiązania i nie jest zainteresowany rozmową.
Przez Wielkopolskę może przejść fala protestów, albo czeka nas strajk taki jak w marcu na Śląsku?
Jarosław Lange: - Jeśli nie zmienią się relacje między rządem a "S", to protesty będę na pewno i to na szczeblu regionalnym i ogólnopolskim. Decyzje zapadną na posiedzeniach sztabu protestacyjnego i komisji krajowej. Na dziś wiemy, że problemu nie uda się rozwiązać przy stole negocjacyjnym.
Kiedy możemy się spodziewać protestów lub strajku?
Jarosław Lange: - Myślę, że akcja ogólnopolska z mocnym akcentem, to początek września. Teraz zaczyna się sezon urlopowy - to czas czas na referendum i przygotowania.
A jakie są nastroje w związku? Można chyba przewidzieć wynik referendum?
Jarosław Lange: - Na pewno nikt nie jest zadowolony z tego co się dzieje: Umowy śmieciowe, wiek emerytalny, a teraz uelastycznienie czasu pracy. Nie są to dobre informacje dla ludzi pracy. Ludzie są poddenerwowani i mają rację. Było to widać 26 marca, kiedy w Poznaniu mieliśmy manifestację popierającą strajk na Śląsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?