"Historia była taka, Jarosław z rodziną plażuje wykorzystując ostatni dzień urlopu, gdy po plaży rozlega się paniczny krzyk "help, help"!!! No ktoś się topi. Zerwał się z kocyka, podpłynął do topiącego się człowieka, wyholował na brzeg i razem z angielską pielęgniarką przeprowadzili akcję ratunkową i doprowadzili pana do stanu używalności. Lekcje z Przysposobienia Obronnego się przydały" - napisał na fanpage'u Pucka jeden z jego znajomych.
Jarosław Pucek wpisem wyraźnie nie był zachwycony...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?