Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jazzowy most łączący Poznań i Chicago jest mocny

Marek Zaradniak
Wśród wykonawców tegorocznego festiwalu  jazzowego Made In Chicago jest grupa Hypnotic Brass Ensemble. W piątek wieczorem dała ona pełne ekspresji show.
Wśród wykonawców tegorocznego festiwalu jazzowego Made In Chicago jest grupa Hypnotic Brass Ensemble. W piątek wieczorem dała ona pełne ekspresji show. Archiwum
Zorganizowany po raz dziesiąty Festiwal Made in Chicago wkroczył w kulminacyjną fazę. Do końca pozostały jeszcze cztery koncerty

- Jesteśmy dumni, że już po raz dziesiąty możemy być w Poznaniu na festiwalu jazzowym Made In Chicago. Przez te lata stał się on mostem łączącym obie społeczności, poznańską i chicagowską, i to mostem, który staje się coraz mocniejszy. W tym roku obchodzimy nie tylko dziesiątą rocznicę powołania festiwalu Made in Chicago, ale także półwiecze AACM, chicagowskiej organizacji wspierającej kreatywność muzyków - powiedziała w piątek dyrektor artystyczna festiwalu Made in Chicago Lauren Deutsch.
Program tegorocznego festiwalu jest niezwykle bogaty. Otworzyły go dwa koncerty w Sali Wielkiej CK Zamek. Najpierw zaprezentował się AACM Re4sidency -Poznań Experimental Band czyli uczestnicy warsztatów jazzowych wsparci ich wykładowcami czyli dyrygującym i grającym na saksofonie i klarnecie Mwatą Bowdenem, skrzypaczką Renee Baker i wiolonczelistką Tomeką Reid. Każdy z młodych muzyków mógł zaprezentować się zarówno solo jak i w brzmieniach całego zespołu. Ci muzycy są na początku drogi, ale warto obserwować ich rozwój. Wkrótce potem na estradzie Sali Wielkiej pojawiły się połączone grupy Bibobit and Dizzy Boyz Brass Band. I był to bardzo udany występ wiele było interesujących niezwykle energetycznych brzmień. Zdecydowanym numerem jeden był wokalista i showman Daniel Moszczyński, który rapował śpiewał, ale przede wszystkim wciągnął do zabawy także widownię. To jednak było tylko przedsmakiem do pełnego ekspresji show Hypnotic Brass Ensemble. Grupa zaserwowała publiczności silną dawkę niezwykle energetycznych brzmień. Szybko okazało się, że jej członkowie są nie tylko wytrawnymi instrumentalistami, ale i showmanami i zgodnie ze swoją nazwą wręcz zahipnotyzowali publiczność wciągając ją do wspólnej zabawy.
W sobotę o godzinie 19 w Scenie na Piętrze usłyszeć będzie można 88-letniego nestora gitarzystów jazzowych Georga Freemana z grupą o pokolenie młodszego Mike’a Allemany.
Natomiast o godzinie 21 w Sali Wielkiej CK Zamek zagra założony specjalnie z okazji 50-lecia AACM kobiecy sekstet Voices Heard.
W niedzielę dwa ostatnie koncerty festiwalu. O godzinie 18 zagra stworzona również na 50-lecie AACM grupa Artifacts, a o godzinie 20 składający się z muzyków z obu miast zespół Chicago Poznań Exchange. Bilety na koncerty festiwalowe kosztują od 40 do 70 zł. Natomiast te osoby , które chciałyby wziąć udział w jam session po koncercie Chicago Poznań Exchange jeśli przyjdą z instrumentem wchodzą bez biletu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski