Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jechałeś "na gapę"? Zachowaj dowód wpłaty!

Milena Kochanowska
Jeśli już zapłacimy karę za brak ważnego biletu, dowód wpłaty schowajmy do teczki z podobnymi dokumentami
Jeśli już zapłacimy karę za brak ważnego biletu, dowód wpłaty schowajmy do teczki z podobnymi dokumentami
Jak długo przechowywać dowody opłaty dodatkowej za brak biletu? To warto wiedzieć!

Niemal każdemu z nas zdarzyło się kiedyś, że jadąc autobusem lub tramwajem nie miał biletu, a po kontroli musiał z tego powodu wnieść opłatę dodatkową. Czy na pewno wiemy jak długo przechowywać dowód takiej wpłaty i jakie mamy prawa?

- W lipcu 2009 roku jechałam bez biletu i zostałam ukarana opłatą dodatkową przez kontrolera. Pamiętam, że karę zapłaciłam, ale dowód wpłaty od razu wyrzuciłam. Teraz przewoźnik sprzedał swoją wierzytelność firmie windykacyjnej, a ta straszy mnie sądem i żąda zapłaty. Czy ma to do tego prawo? - pyta pani Renata i dodaje: - Przeczytałam w jednej z gazet, że dowody tego rodzaju wpłat trzeba przechowywać aż 10 lat. Czy naprawdę tak długo?

Jadąc autobusem, czy tramwajem zawieramy umowę o przewóz. Jesteśmy wówczas zobowiązani do zapłaty ceny biletu, a w wypadku braku ważnego - także do uiszczenia opłaty dodatkowej za przewóz. Pani Renata tak zrobiła, jak twierdzi, a wobec tego jej zobowiązanie wygasło. Niestety, czytelniczka nie może tego udowodnić, ponieważ nie ma dowodu zapłaty. Co więc może teraz zrobić? Czy musi wnieść opłatę po raz drugi?

- Pani Renata może się powołać na przepisy o przedawnieniu roszczenia - doradza Marek Radwański, powiatowy rzecznik konsumentów.

Przedawnienie roszczeń z tytułu zapłaty należności przewozowych, zgodnie z treścią artykułu 77 (ust. 1 i 3 pkt 4) Prawa przewozowego, następuje z upływem roku od dnia, w którym zapłata powinna była nastąpić. Bieg przedawnienia zawiesza się na okres od dnia wniesienia reklamacji lub wezwania do zapłaty, do dnia udzielenia odpowiedzi na reklamację lub wezwanie do zapłaty, nie dłużej jednak niż na trzy miesiące.

- Oznacza to w praktyce, ze przewoźnik i każdy inny podmiot wywodzący swe prawa od przewoźnika, na przykład przedsiębiorca windykacyjny, powinien złożyć pozew do sądu najpóźniej w ciągu 15 miesięcy od daty przejazdu - wyjaśnia Marek Radwański. - Jeżeli przejazd miał miejsce w lipcu 2009 roku, to termin przedawnienia już upłynął. Gdyby więc nawet sprawa trafiła do sądu, podnosząc zarzut przedawnienia czytelniczka spowoduje oddalenie powództwa.
Zdaniem rzecznika konsumentów, ze względu na tak krótki termin przedawnienia roszczeń z umowy przewozu, w tym także roszczenia o zapłatę opłaty dodatkowej, nie musimy przechowywać dowodów wpłaty w takich sprawach aż przez 10 lat. Przy obecnie dość sprawnie działających sądach wystarczą dwa lub trzy lata. Oczywiście może się zdarzyć, że w przypadku zmiany adresu, w sytuacji, gdy pozew był kierowany na poprzedni adres okaże się, że ten okres będzie zbyt krótki, z uwagi na zawiłości przepisów procesowych. W razie planowanych przeprowadzek lepiej więc przechowywać takie dokumenty trochę dłużej.

Powinniśmy jednak pamiętać o tym, że upływ terminu przedawnienia roszczenia nie oznacza, że dług przestaje istnieć. Ma to jedynie taki skutek, że po upływie tego terminu ten, przeciwko komu wysuwa się roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, czyli długu nie płacić, chyba że zrzeknie się korzystania z przedawnienia. W przypadku pani Renaty nie ma to istotnego znaczenia, bo pani, jak twierdzi, dług spłaciła.

STRONA GŁÓWNA GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski