Dorobek Jeffreya Archera jest imponujący. Składa się na niego kilkanaście powieści, autobiograficzny trzytomowy "Dziennik więzienny" i sześć zbiorów opowiadań. "Na kocią łapę" jest jednym z nich. Przy każdym zaś kolejnym widzimy niby to samo, a jednak trochę inne oblicze autora.
Archer bez wątpienia należy do mistrzów budowania napięcia. W rozbudowanych, jakby rozmytych strukturach fabuły ukrywa niedopowiedzenia. Są jak strzelba na ścianie. Gdy się już pojawią, muszą "wystrzelić".
Na ogół w najmniej spodziewanych momentach. Tę samą cechę mają jego opowiadania. Trzymają w napięciu i zaskakują zwrotami akcji. Tyle że wbrew temu, czego można byłoby się spodziewać nie wszystkie opowiadania są sensacyjne. Oprócz opartych na faktach kryminałków, mamy także opowiadania typowo obyczajowe czy humoreski z pogranicza political fiction. We wszystkich Archer udowadnia, że jest prawdziwym znawcą ludzkich ułomności.
Czyta się je doskonale. Dystans i poczucie humoru sprawiają, że nawet te najmroczniejsze nie mącą wakacyjnego nastroju.
"Na kocią łapę"
Jeffrey Archer, tłum. Danuta Sękalska
Wydawnictwo Rebis 2015, cena: 29,90 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?