Jennifer Lawrence nie jest pierwsza – gwiazdy, które padły ofiarą hakerów

W niedzielę 31. sierpnia w sieci pojawiły się prywatne zdjęcia celebrytek. Ofiarami ataku mogło paść ponad 100 gwiazd, a wśród nich aktorki Jennifer Lawrence, Kirsten Dunst i Mary Elizabeth Winstead, modelka Kate Upton czy bramkarka piłkarskiej reprezentacji USA – Hope Solo. Sprawę bada FBI. Skala wydarzenia robi wrażenie, ale nie jest to pierwszy raz, gdy zdjęcia nagich gwiazd obiegły cyberprzestrzeń.

Jedną z pierwszych gwiazd, które przekonały się o zagrożeniach związanych z nowoczesnymi urządzeniami, została Paris Hilton. W 2005 roku zdjęcia i kontakty z jej telefonu upubliczniono w sieci. Okazało się, że za atakiem stał 17-latek, który został złapany i skazany. Z kolei w 2007 roku w sieci pojawiły się prywatne, w tym nagie, zdjęcia Vanessy Hudgens – gwiazdy serii „High School Musical”. Media spekulowały, że afera może kosztować młodą gwiazdkę wyrzucenie z obsady trzeciej części filmu, ale wytwórnia Disneya okazała się bardziej wyrozumiała. Sama Vanessa Hudgens przeprosiła za skandal i twierdziła, że odebrała ważną lekcję. Najwyraźniej nie przyswoiła jej sobie dosyć dokładnie, gdyż w 2009 roku internauci za sprawą serwisu MoeJackson.com mogli oglądać kolejną porcję jej nagich fotografii. Hudgens zażądała ich usunięcia, a gdy serwis odmówił, wniosła sprawę do sądu.

CZYTAJ TEŻ: Apple iCloud: Z chmury wyciekły nagie zdjęcia gwiazd

Zupełnie inaczej zareagowała piosenkarka Rihanna, której prywatne zdjęcia wyciekły w 2009 roku. Do dziś nie wiadomo czy fotografie wykradziono czy też za ich publikacją stał były chłopak Rihanny, piosenkarz Chris Brown. W każdy razie pochodząca z Barbadosu gwiazda wyznała, że czuła się poniżona, a jej prywatność wystawiono na światło dzienne. To skłoniło ją do całkowitej zmiany wizerunku z grzecznej dziewczynki na seksbombę, która w teledyskach pokazuje niewiele mniej niż na nagich zdjęciach.

Największy do tej pory hackerski zamach na prywatność gwiazd miał miejsce niespełna cztery lata temu. Pod koniec 2010 roku w sieci pojawiły się nagie zdjęcia pisankarki Christiny Aguilery, która prezentowała się w bardzo wyzywających pozach. Skradziono je z komputera jej stylisty. Kilka miesięcy później wyciekły fotografie rozebranej Scarlett Johansson, które szybko umieszczono na plotkarskich portalach. Okazało się, że obie gwiazdy padły ofiarą tego samego hakera – Christophera Chaney’a. Zresztą nie tylko one, gdyż Amerykanin wykradł prywatne zdjęcia i filmy z telefonów oraz komputerów ponad 50 pań, przede wszystkim aktorek i piosenkarek. Prócz Aguilery i Johansson były wśród nich znana z serii „Oszukać przeznaczenie” Ali Larter, gwiazda „Różowych lat 70.” Mila Kunis czy serialowa Hannah Montana – Miley Cyrus.

Winnego ujęła FBI podczas akcji o wdzięcznym kryptonimie „Operacja Hackerazzi”. Christopher Chaney został skazany na 10 lat więzienia, musiał też zapłacić odszkodowanie w wysokości ponad 66 tys. dolarów. Z kolei na rok więzienia skazano Anglika, który na początku 2012 roku przejął profile Seleny Gomez na Facebooku i Twitterze oraz jej cztery skrzynki mailowe. Zdobyte tam informacje próbował sprzedać plotkarskim magazynom. Podszywając się pod gwiazdkę serialu „Czarodzieje z Waverly Place” publikował także obraźliwe wpisy pod adresem piosenkarza Justina Biebera.

Od podobnych incydentów nie jest też wolny ten rok. W ciągu ostatnich miesięcy ofiarą hackerów już dwukrotnie padła piosenkarka Demi Lovato. W kwietniu po Internecie krążyły nagie zdjęcia jej i jej chłopaka – aktora Wilmera Valderramy, który wypłynął rolą Feza w „Różowych latach 70.”. Z kolei w lipcu ktoś włamał się na jego konto na Twitterze i zamieścił kolejną porcję prywatnych fotografii Lovato, dodatkowo okraszając je niewybrednymi komentarzami.

Przykłady te pokazują, że Jennifer Lawrence, Kate Upton, Kirsten Dunst i reszta gwiazd, których nagie zdjęcia skradziono, zapewne nie będą ostatnimi ofiarami ludzi, chcących dobrać się do prywatności gwiazd. Na szczęście dowodzą również, że hackerzy nie mogą czuć się bezkarni.