Do tej pory zespół prowadzony przez Eugeniusza Kijewskiego wygrał tylko trzy spośród dziewięciu spotkań. To dorobek mizerny, ale powiedzmy sobie szczerze, że drużyna nie została zbudowana na miarę możliwości, biorąc nawet pod uwagę mniejszy niż w poprzednim sezonie budżet. Kilku zawodników nie spełnia oczekiwań.
- Spotkanie z panem Jerzym Wiśniewskim trwało ponad godzinę - powiedział nam Adam Bekier, prezes PBG Basket. - Właściciel wyraził zgodę na wzmocnienie zespołu, a co za tym idzie, na wydanie dodatkowych pieniędzy. W najbliższym czasie powinno w Poznaniu pojawić się dwóch lub nawet trzech nowych zawodników. Priorytetem jest zatrudnienie wartościowego centra. Myśleliśmy też o nowym rozgrywającym, ale przy kontuzjach Adama Waczyńskiego i Andriji Cirica, oraz problemach osobistych Wojciecha Szawarskiego potrzebny nam jest skrzydłowy, czyli "trójka". Potem pewnie pojawi się kolejny rozgrywający.
- Być może jeden z nowych graczy już w sobotę zagra przeciwko Sportino Inowrocław - dodaje Bartłomiej Tomaszewski, dyrektor sportowy PBG Basket. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma agentami amerykańskich koszykarzy. Nie chcemy, wręcz nie możemy, podejmować teraz pochopnych decyzji.
W meczu ze Sportino (sobota, godz. 18, hala AWF w Poznaniu) pod wielkim znakiem zapytania stoi występ wspomnianych Cirica i Waczyńskiego. To wielkie osłabienie, które zmniejsza szanse na odniesienie tak potrzebnego zwycięstwa. Trenerem Sportino jest Andrzej Kowalczyk, były szkoleniowiec Stali Ostrów Wielkopolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
