Jesień frankowiczów? Sąd Najwyższy wyznaczył termin posiedzenia w sprawie kredytów frankowych

Ponad pół roku posiadacze kredytów frankowych czekają na odpowiedzi pełnego składu Izby Cywilnej na zasadnicze pytania dotyczące ich kredytów. Termin, w którym Izba Cywilna SN miała się wypowiedzieć najpierw był kilkakrotnie przekładany. Gdy w końcu posiedzenie się odbyło, Izba Cywilna nie odpowiedziała na pytania, które zadawały sądy, za to poprosiła RPO, KNF, Rzecznika Finansowego, NBP i Rzecznika Praw Dziecka o opinie. Te do SN wpłynęły.

Pytania, na które miała odpowiedzieć Izba Cywilna to :

• czy można zastąpić usunięte z umów kredytowych klauzule niedozwolone innymi, dotyczącymi ustalania kursu walut
• czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kur-su waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?
• czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, gdy bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość
• czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty?
• czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?

Czy 2 września odpowiedzi zostaną udzielone, stając się jednocześnie zasadą przy rozstrzyganiu w podobnych sprawach?

- Spodziewam się, że tak - mówi Krzysztof Szczepański, adwokat. - Presja społeczna, by tak się stało jest bardzo silne. Sąd
Najwyższy wyznaczył też dość nieodległy termin posiedzenia. To wszystko każe sądzić, że odpowiedzi zostaną udzielone.

Beata Strzyżowska, radca prawny, ma co do tego pewne wątpliwości.

- Wiele osób na to czeka, zwłaszcza, że część sądów, w których toczą się sprawy dotyczące kredytów frankowych odroczyła je do jesieni, żeby wyrokować już po udzieleniu odpowiedzi przez pełny skład Izby Cywilnej. Ale SN nie poprosił o opinię ani UOKiK, ani NIK, a te instytucje na temat kredytów frankowych się wypowiadały. Sąd może zechcieć ten brak nadrobić i sprawa znów się przesunie. Ale, jak już mówiłam wielokrotnie, SN dotąd praktycznie odpowiedział na wszystkie pytania z wyjątkiem tego o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału - podkreśla.

-Może być i tak, że Izba Cywilna zdecyduje, że na pytania będą odpowiadać składy trzech lub siedmiu sędziów SN - mówi Arkadiusz Szcześniak, prezes stowarzyszenia STOP Bankowemu Bezprawiu. - Możliwe, że o wynagrodzeniu za korzystanie z kapitału wcześniej niż Sąd Najwyższy wypowie się TSUE. Takie pytania sądów zostały już skierowane, do tego z poparciem m.in. RPO. Dla nas byłaby to korzystna opcja.