Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli głosowali za in vitro, to ksiądz im nie udzieli komunii

Paulina Jęczmionka, Andrzej Kurzyński
Episkopat wydał kolejne oświadczenie w sprawie in vitro o konsekwencjach dla posłów. Według KEP poseł - katolik, który głosował za ,,podważa swoją pełną wspólnotę z Kościołem"...

Ustawa o in vitro ,,nie może być przez katolika w żaden sposób zaakceptowana" - napisał w oświadczeniu przewodniczący Rady Prawnej Konferencji Episkopatu Polski abp Andrzej Dzięga. Pismo ma być odpowiedzią na pytania o interpretację sprawy głosowania w parlamencie. Zdaniem KEP, ci, którzy podnieśli rękę za in vitro, a także prezydent, który ustawę podpisał, popełnili grzech ciężki.

W oświadczeniu czytamy, że ,,ustawa - za cenę urodzin dziecka - godzi wprost w życie innych dzieci poczętych podczas tej procedury oraz w nienaruszalność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci". Dlatego też ,,kto z katolików świadomie i dobrowolnie podpisuje się lub głosuje za dopuszczalnością metody in vitro, podważa communio, czyli swoją pełną wspólnotę z Kościołem katolickim".

Głos episkopatu jest stanowczy. KEP wskazuje, że jeśli ktoś świadomie i dobrowolnie opowiedział się za ustawą o in vitro, a jest katolikiem i chciałby przyjmować komunię świętą,"najpierw powinien pojednać się z Bogiem i wspólnotą Kościoła", idąc do spowiedzi. Musi przy tym zapewnić, że zmienił zdanie i przyznać się do popełnionego błędu. Dodatkowo, jako że głosowanie ma rangę publicznego oświadczenia woli, więc i grzech jest popełniony publicznie, ,,taka osoba powinna powstrzymać się od przystępowania do komunii świętej, dopóki nie zmieni publicznie swego stanowiska''.

Nawet ci bardziej konserwatywni posłowie, którzy głosowali za in vitro, dystansują się od stanowiska episkopatu. Wprost nazywają je radykalnym. Wojciech Ziemniak, poseł z okręgu kalisko-leszczyńskiego należący do konserwatywnego skrzydła PO, podkreśla, że jest wierzący, chodzi do kościoła, ale nie uważa, żeby wpisywał się w obraz posła wyłaniający się z oświadczenia KEP. Dziwi się, że hierarchowie właśnie sytuacji sprzed ustawy nie nazywali złem. Na pytanie, czy z głosowania się wyspowiada, Wojciech Ziemniak odpowiada: - Po posiedzeniu Sejmu wybieram się na pielgrzymkę. To na pewno będzie czas refleksji.

Zaskoczony stanowiskiem episkopatu jest kaliski poseł PO Mariusz Witczak.

- Dziwi mnie to stanowisko, które w taki sposób traktuje polityków - mówi nam polityk i podkreśla, że przyjęta ustawa wprowadza zasady, które chronią zarodki wykorzystywane przy zapłodnieniu in vitro. - Dotychczas takich rozwiązań brakowało. Teraz wszystko zostało uporządkowane.

- Kościół powinien łączyć, a nie dzielić ludzi. Powinien też inspirować, doradzać lub przekonywać. W przeciwnym razie w parlamencie powinni zasiadać wyłącznie ludzie z nadania Kościoła i realizować jego potrzeby. Skoro Bóg dał naukowcom wolną wolę i mogą oni dokonywać własnych odkryć, które pomagają innym, to dlaczego mamy to potępiać? - pyta Józef Racki, kaliski poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Nieco inną refleksję na temat postawy Konferencji Episkopatu Polski ma z kolei Rafał Grupiński, poseł i szef klubu parlamentarnego PO, który również głosował za ustawą.

- Konstytucja zobowiązuje posłów do stanowienia prawa dla obywateli wszystkich wyznań, wierzących i niewierzących - mówi. - Nie jesteśmy panami sumień. Stworzyliśmy ramy prawne zapłodnienia in vitro dla tych osób, które chcą z tej metody korzystać. Nikogo nie zmuszamy. Chyba nadchodzą czasy, w których uaktywnią się inne związki chrześcijańskie. Wydaje się, że będą miały przypływ nowych wiernych, bo w Kościele katolickim jest coraz mniej miejsca dla katolików - dodaje poseł.

Za episkopatem murem stoją politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy stosowaniu metody in vitro przeciwni są w ogóle i chcieli jej zakazać. Witold Czarnecki, poseł i szef wielkopolskiego PiS, zgadza się z twierdzeniem, że Sejm nie może myśleć tylko o katolikach, a całości społeczeństwa. Ale uważa, że przyjęte przepisy dotyczące liczby tworzonych i mrożonych zarodków naruszają konstytucyjną ochronę życia.

- Stanowisko episkopatu jest wyważone i bardzo dopracowane - mówi Czarnecki. - To naturalne, a nawet wskazane, by KEP stawała na straży nauki Kościoła - dodaje.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski