Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesus Christ Superstar na poznańskim stadionie

Stefan Drajewski
Jesus Christ Superstar na poznańskim stadionie
Jesus Christ Superstar na poznańskim stadionie Łukasz Gdak
„Jesus Christ Superstar” na zakończenie obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski to był świetny pomysł. Nawet deszcz przestał padać.

W sobotnim wydaniu „Głosu Wielkopolskiego” zadałem pytanie: Kim jest dziś bohater musicalu? Kim może być? Z libretta wynika, że jest liderem młodych gniewnych, zbuntowanych. Nie ma w sobie nic z ewangelicznej łagodności. Przypomina raczej trybuna, kiedy śpiewa „Ludzie, jak możecie być tak płytcy i tak tępi”. Po obejrzeniu spektaklu na stadionie miejskim mogę powiedzieć tylko tyle: wokalistą rockowym, który lata świetności ma już za sobą

Marek Piekarczyk był pierwszym polskim odtwórcą roli Jezusa w gdyńskiej inscenizacji musicalu w 1987 roku. W Poznańskiej zobaczyliśmy i usłyszeliśmy legendę i jak to z legendami bywa - rozczarowują. Mnie na pewno.

Zobacz też: Rocznica chrztu: Tysiące wiernych na mszy na stadionie
[/b]
Zachwyciła mnie natomiast Anna Lasota w roli Marii Magdaleny. Zaśpiewała pięknie, przejmująco i wzruszająco. Janusz Kruciński jako Judasz niepotrzebnie się zagrywał aktorsko, bo tracił na tym wokal. Świetne role aktorskie i wokalne stworzyli: Jarosław Patycki (Herod), Przemysław Zubowicz (Annasz), Łukasz Kocur (Kajfasz) i Maciej Zaruski (Piotr). Największą cenę zapłacił chór, który był niezrozumiały, ale rachunek trzeba wystawić nie śpiewakom tylko akustykom, którzy zupełnie nie radzili sobie z dźwiękiem, zwłaszcza w scenach zbiorowych.

Poznański „Jesus Christ Superstar” to również bardzo udana inscenizacja. Szkoda tylko, że Sebastian Gonciarz (reżyser) nie zaufał autorom i nie zakończył widowiska na Golgocie. Ckliwie wypadła dodana scena Zmartwychwstania. Wielkie barwa należą się Mariuszowi Napierale (scenografia) i Paulinie Andrzejewskiej (choreografia).

Po serii poważnych uroczystości jubileuszowych z okazji chrztu Polski musical „Jesus Christ Superstar” był idealną puentą, do której prezydent Poznania dopisał glosę-przestrogę, cytując fragment przemówienia Jana Pawła II wygłoszonego do parlamentarzystów austriackich w 1997 roku, gdy za sprawą Jörga Haidera i jego partii nasiliły się w Austrii nastroje antyeuropejskie, nacjonalistyczne i antyimigracyjne.

Zobacz też: „Jesus Christ Superstar”: Pierwszym Jezusem był Ian Gillan teraz zaśpiewa Marek Piekarczyk

Co ciekawe, prezydenta Poznania w momencie wyjścia na scenę przywitały gwizdy, ale gdy zaczął cytować słowa Jana Pawła II, przerodziły się w brawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jesus Christ Superstar na poznańskim stadionie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski