- Chcemy, żeby przed ewentualną decyzją dokonano kontroli w fundacji. Według naszych informacji ma ona straty finansowe - mówi Stanisław Gorzelańczyk, prezes Stowarzyszenia Jeżyczanie.
Stowarzyszenie ma też inne zastrzeżenia do Pomostu. Jedno z nich dotyczy tego w jaki sposób fundacja dotychczas obchodziła się z przekazanym jej w 2001 roku majątkiem. Ośrodek w Kletnie (woj. dolnośląskie) został sprzedany na poczet prawie 100 tysięcznych długów jakie wcześniej miała fundacja.
- Statut fundacji mówi, że powinna ona mieć zgodę miasta na sprzedaż. Z tego co wiemy takiej zgody nie było - informuje Stanisław Gorzelańczyk.
Wątpliwości w tej sprawie rozwiewa Rafał Łopka z Urzędu Miasta: - Oczywiście, że fundacja otrzymała zgodę na sprzedaż nieruchomości.
Jeżyczanie alarmują też, że niszczeje inna nieruchomość Pomostu - ośrodek w Skorzęcinie. Dlatego stowarzyszenie chce, aby skontrolowano fundację. Co więcej Stanisław Gorzelańczyk twierdzi, że Pomost nie wywiązuje się ze składania sprawozdań finansowych.
- To kłamstwa i oszczerstwa - mówi z całą stanowczością Waldemar Owsianowski, prezes fundacji Pomost.
- Jeżyczanie bazują na starych dokumentach. Sytuacja finansowa fundacji jest dobra, nie mamy długów, jesteśmy nawet na plusie. Skorzęcin w miarę możliwości jest remontowany. Są tam budynki z lat 80-tych więc głównie odświeżamy ich wnętrze - odpowiada na zarzuty prezes Owsianowski dodając, że fundacja przygotowuje regularnie sprawozdania.
Negocjacje między fundacją a Poznaniem nadal trwają i nie wiadomo kiedy się skończą. Miasto nie ma jednak zamiaru sprawdzać Pomostu, Jeżyczan z ich wątpliwościami odsyła do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?