Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józefa Piniora korumpował ukrywający się Tomasz G.?

Łukasz Cieśla, Marcin Rybak
Poznański wydział Prokuratury Krajowej zarzuca Piniorowi przyjęcie 46 tys. zł łapówki i płatną protekcję
Poznański wydział Prokuratury Krajowej zarzuca Piniorowi przyjęcie 46 tys. zł łapówki i płatną protekcję Adrian Wykrota
Policja zatrzymała Tomasza G., kolejną osobę, która miała dawać łapówki byłemu senatorowi PO Józefowi Piniorowi. Tomasz G. w zamian za wpłaty na konto polityka, liczył ponoć na pomoc dotyczącą otwarcia galerii handlowej w Jeleniej Górze.

Legenda „Solidarności” Józef Pinior, jego asystent i dziewięciu biznesmenów zostali zatrzymani 29 listopada. Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Poznaniu zarzucił im korupcję. Pinior i jego asystent mieli brać pieniądze za lobbowanie w sprawach różnych inwestycji. Chodzi o 46 tys. zł. Zarzuty dotyczą 2015 roku.

Jak ustaliliśmy, we wtorek wieczorem w Krakowie zatrzymano Tomasza G. W akcji brali udział policjanci przy udziale funkcjonariuszy CBA. Co ciekawe, Tomasz G. od kilku lat był poszukiwany listem gończym. Ukrywał się, bo miał odbyć wyrok za sprawę dotyczącą przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz zostanie osadzony w zakładzie karnym, a poznańska prokuratura postawi mu zarzuty w nowej sprawie, czyli tej dotyczącej Józefa Piniora.

Podobno w okresie, gdy ukrywał się przed policją, Tomasz G. kontaktował sie ze znanym politykiem i jego asystentem. Tak wynika z zarzutu, który ma usłyszeć. W 2015 roku miał przekazywać łapówki Piniorowi i jego asystentowi. W zamian liczył ponoć na pomoc w kontekście starań o otwarcie galerii handlowej w Jeleniej Górze. Nie wiemy, jaką rolę miał w tej inwestycji Tomasz G.

Józef Pinior oraz pozostali podejrzani odpowiadają z wolnej stopy. 1 grudnia poznański sąd odrzucił wniosek prokuratury o aresztowanie Piniora, jego asystenta oraz jednego z biznesmenów. Sąd uznał, że dowody prokuratury i CBA, w tym podsłuchy, nie są na tyle mocne, by aresztować podejrzanych.

Józef Pinior - Czuję się niewinny:

Źródło: TVN24

Prokuratura zaskarżyła decyzję sądu. Jej zażalenie miało być rozpatrywane dopiero 11 stycznia. Ale wskutek interwencji władz poznańskiego sądu termin posiedzenia przyspieszono. Odbędzie się ono 20 grudnia.

Pinior i pozostali podejrzani nie przyznają się do winy. Polityk, będący legendą "Solidarności", podczas przesłuchania odmówił składania wyjaśnień. Wiadomo, że na jego konto wpływały pieniądze od innych podejrzanych. Pinior temu nie zaprzecza, ale o szczegółach rozmawiać nie chce. Wskazuje, że nie ma zaufania do obecnego kierownictwa prokuratury. Sprawę chce wyjaśnić przed sądem, zapewnia o niewinności. Z kolei jego obrońcy tłumaczą, że pieniądze, które wpływały na konto polityka, były prywatnymi pożyczkami od znajomych.

Śledztwo dotyczące Józefa Piniora i jego asystenta ruszyło w kwietniu 2015 roku. W grudniu 2015 roku CBA przekazało materiały, w tym podsłuchy, do prokuratury. Dwa tygodnie temu doszło do pierwszych zatrzymań.

CZYTAJ TAKŻE: Posiedzenie aresztowe dotycząca Józefa Piniora odbędzie się za miesiąc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski