Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Judo: Wicemistrzyni olimpijska chwaliła poznanianki

Radosław Patroniak
Od lewej: Kamila Busse, Vanessa Machnicka, Eliza Wróblewska, Angelika Szymańska, Aneta Szczepańska, Radosław Miśkiewicz
Od lewej: Kamila Busse, Vanessa Machnicka, Eliza Wróblewska, Angelika Szymańska, Aneta Szczepańska, Radosław Miśkiewicz Fot. Waldemar Wylegalski
Trenerka kadry judoczek, Aneta Szczepańska, przyjechała w piątek do stolicy Wielkopolski, na zaproszenie Akademii Judo Poznań, by obserwować w akcji kandydatki do reprezentacji seniorek i juniorek. W sobotę i niedzielę w Suchym Lesie będzie odbywał się bowiem PP młodzików i juniorów, a w niedzielę w Luboniu PP seniorów.

Szczepańska to jedyna medalistka olimpijska (srebro na igrzyskach w Atlancie w 1996 r.) w historii kobiecego judo w Polsce. Od dwóch lat jest trenerką kadry i zwolenniczką stawiania na młode zawodniczki. Dlatego do Poznania przyjechała ze swoją podopieczną z klubu Olimpijczyk Włocławek, Angeliką Szymańską (17 lat), która podobnie jak dwie poznanianki, Vanessa Machnicka (18 lat) i Eliza Wróblewska (17 lat), jest wielką nadzieją polskiego judo na igrzyska w Tokio w 2020 r.

– Na PP w Luboniu będzie walczyć tylko z tej trójki Vanessa, ale to nie znaczy, że obawiam się konfrontacji juniorek z seniorkami. Dziewczyny są bardzo utalentowane, ale też już dużo starsze ode mnie, kiedy ja debiutowałam w PŚ seniorek. Miałam wtedy 14,5 roku. Trafiłam na wicemistrzynię Europy. Przegrałam przez yuko, ale pamiętam, że dzielnie się jej przeciwstawiłam. Trzeba rozsądnie szafować siłami młodych zawodniczek, ale nie można bać się posyłać je na głęboką wodę, bo to tylko dla ich dobra – przyznała Szczepańska.

42-letnia trenerka komplementowała trenera Akademii Judo, Radosława Miśkiewicza i obie jego „perełki”, ale najwięcej ciepłych słów skierowała w stronę Wróblewskiej. – Jak zobaczyłem pierwszy raz Vanessę, to pomyślałam, że może się szybko nauczyć techniki, i że ma charakter do walki. A jak zobaczyłam pierwszy raz Elizę to miałam wrażenie, że jest senna na macie, ale też widziałam, że ma niesamowite warunki jak na judoczkę. Chyba na świecie są jeszcze tylko dwie takie zawodniczki ze Słowenii, które też mają wygląd „modelek”, a biją się jak gladiatorzy – barwnie opowiadała legenda polskiego judo.

Kilka zdań poświęciła ona też planom odrodzenia tej dyscypliny w naszym kraju. – Nieprzypadkowo mówimy o igrzyskach w Tokio, bo eliminacje do nich rozpoczną się już za dwa lata i taki czas mają dziewczyny na przetarcie się w grupie seniorskiej. Jestem za wizją trenowania w grupach wielopokoleniowych, bo sama się z takiej wywodzę. Te starsze zawodniczki muszą czuć oddech na plecach. Jeśli chodzi o najbliższe igrzyska, to na razie paszporty do Rio mają zapewnione Daria Pogorzelec i Katarzyna Kłys – zakończyła Szczepańska.

W zawodach PP w Luboniu wystartuje 185 zawodników (120 mężczyzn i 65 kobiet) z 31 klubów. – Vanessa będzie walczyć pierwszy raz wśród seniorek, a druga nasza reprezentantka, Kamila Busse jest już bardziej doświadczona i celuje w podium – tłumaczył Miśkiewicz.

– Liczę na dobry start, ale nie oczekuję cudów, bo to w końcu mój debiut w świecie dorosłych zawodniczek – zauważyła Machnicka. – Mam nadzieję że zdobędę chociaż brązowy medal, bo w Luboniu już raz byłam trzecia – dodała Busse.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski