Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Junior Triathlon Poznań: Maluchy kończyły na nóżkach lub na czworakach [ZDJĘCIA]

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Junior Triathlon Poznań
Junior Triathlon Poznań Łukasz Gdak
Nie było limitu wieku w Junior Triathlon Poznań, który odbył się w piątek na Chwiałce. Najmłodszy triathlonista Adaś miał sześć tygodni, Michał półtora roku, Pola skończy wkrótce dwa lata, a Olek, choć ma niecałe trzy lata, to już drugi raz wystartował w tego typu zawodach. Byli też starsi zawodnicy, bo rywalizacja trwała do późnych godzin popołudniowych.

Przed sobotnim rozpoczęciem sezonu na letniej pływalni Chwiałka w piątek odbył się tutaj Junior Triathlon Poznań dla dzieci. Było tłoczno, kolorowo, głośno i rodzinnie, szczególnie na początku imprezy, gdy startowały najmłodsze roczniki. Rodzice dzielnie wspierali swoje maluchy.

Na początek mali sportowcy musieli przebiec pięć metrów po wodzie, następnie przejechać na rowerku, aucie czy innym urządzeniu (byleby miało kółka) 20 metrów, a na koniec na własnych nóżkach pokonać 10-metrowy dystans. Niektórzy nie mogli się doczekać na sygnał startu i pluskali się w wodzie. Inni, bo byli zbyt mali, ostatnie metry pieszego odcinka pokonywali na czworaka.

- Olek już na starcie był cały mokry, bo się przewrócił – mówi jego mama Marta Hetman. - Ma niecałe trzy lata. Dla Olka są to drugie już tego typu zawody.

Olkowi kibicował brat Tomek, który skończył miesiąc. Nieco popłakiwał w wózeczku. Rozpłakał się także 6-tygodniowy Adaś Witek, ale już po pokonaniu na rękach mamy wszystkich konkurencji. Był głodny i mama Weronika musiała go nakarmić tuż po minięciu mety. Adaś startował razem ze swoim bratem Tymoteuszem ( 2 lata i 3 miesiące). - Tymuś biega, skacze – mówi pani Weronika. I dodaje, że trochę protestował na początku, bo nie chciał założyć na nogę opaski z czipem. Na koniec jednak był zadowolony, bo do mety dobiegł z tatą Kamilem, jako pierwszy i dostał śliczny, kolorowy medal.

- Od najmłodszych lat powinniśmy rozwijać u dzieci zainteresowania sportowe – uważa K. Witek. - Na razie oczywiście amatorsko.
Krzysztof Bzdręga, który towarzyszył synowi Michałowi (wiek: półtora roku) uważa, że dla dziecka sport, uczestnictwo w takich zawodach to powinna być przede wszystkim zabawa. - Od wielu lat żonie i mnie towarzyszy sport – mówi pan Krzysztof. - Gdy pojawił się maluch, zabieramy go ze sobą.

Piotr Owczarzak również wpaja sport swojej córce Poli, która 4 lipca skończy 2 lata. - Ukończyliśmy zawody cali i zdrowi. W sobotę sam wystartuję w triathlonie – mówi P. Owczarzak. I dodaje: - Nie spodziewałem się, że będzie takie zainteresowanie triathlonem dla dzieci.

W Challenge Poznań 2017 weźmie udział także Marcin Nowak, który wraz z żoną i dziećmi – 4-letnią Mają i 8-letnim Mateuszem – był na piątkowej imprezie. Maja wbiegła pierwsza na metę, odebrała medal, wzięła butelkę wody i pączka. - Staramy się być aktywni, zaszczepiać dzieciom bakcyla sportowego już od najmłodszych lat, by później nie trzeba było ich zachęcać – wyjaśnia M. Nowak. I podkreśla: - Wszyscy spisali się na medal.

W Junior Triathlon Poznań, który zorganizowały Wydział Sportu UM Poznania i firma PonoKai, wzięło udział około 300 młodych zawodników. Wszyscy zostali zwycięzcami i dostali medale, bo przede wszystkim miała to być dobra zabawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski