O przykrej sytuacji, 21-letnia Justyna opowiada nagraniach opublikowanych przez nią na TikToku.
Justyna znalazła zatrudnienie w kaliskiej firmie, która zajmuje się produkcją zapachów do aut. Stanowisko, na które została przyjęta, nie wymagało specjalnych umiejętności ani wykształcenia, a sama praca, według jej relacji, była prosta.
- Praca była super, nie była to wymarzona praca, ale też nie najgorsza, pracowałam w gorszych miejscach. Odnajdywałam się, nie było fizycznie nic trudnego w tej pracy, ale psychicznie była masakra. Panował tam straszny mobbing - mobbing od góry, od osób postawionych wyżej i mobbing między pracownikami - opowiada Justyna.
Pomimo początkowego zadowolenia, z czasem zaczęły pojawiać się problemy. Justyna wspomina o nierównym traktowaniu pracowników i mobbingu ze strony kierowniczki.
Została zwolniona z pracy, bo nie nosi stanika?
Sytuacja zaczęła się komplikować w poniedziałek, 22 lipca.
- W poniedziałek rano dostaliśmy komunikat. Pani kierownik przy wszystkich dziewczynach powiedziała, że od dzisiaj jest nakaz noszenia bielizny, że "proszę zakładać bieliznę" i tyle. Taki był komunikat - mówi 21-latka.
Justyna, która od kilku lat nie nosi stanika, była zaskoczona tymi wytycznymi.
- Taki był komunikat od kierowniczki, która ma zarządzać ludźmi, interesuje się czyimś stanikiem, szczerze mówiąc zszokowało mnie to - stwierdza.
Jej zdaniem, ubiór który wybierała, nie pozwalał nawet nikomu zauważyć tej osobistej decyzji.
- Chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika, chyba, że bardzo mu na tym zależy- stwierdziła.
Justyna nie zamierzała dostosować się do nowych zasad. Konsekwencje tego spotkały ją dwa dni później, kiedy kierowniczka miała złapać ją za rękę i zapytać, dlaczego nie ma stanika. Sytuacja ta była dla 21-latki bardzo krępująca.
- Poczułam się jakby ktoś mnie obdarł z godności w jednym momencie. Zero szacunku. Poczułam się mega źle, stanęły mi łzy w oczach - relacjonuje.
Wkrótce potem, Justyna wraz z koleżanką, która również nie przestrzegała nowego zarządzenia, otrzymały telefon od agencji pracy z informacją o rozwiązaniu umowy.
- Dostaliśmy telefon, że nasza umowa jest rozwiązana, że jutro mamy nie przychodzić do pracy, że jeśli chcemy oddać nasze plakietki, to możemy podjechać do agencji albo oddać je pani kierownik. Byłam w szoku, bo dopiero, co się przeprowadziłam, dostałam pracę, myślałem, że będzie okej, a zostałam bez pracy z dnia na dzień- wskazuje Justyna.
Poszukiwania wyjaśnień w agencji pracy nie przyniosły żadnych owoców. Kobiety nie otrzymały żadnych konkretów odnośnie przyczyn swojego zwolnienia, pozostając z wieloma niewiadomymi i poczuciem krzywdy.
Firma z Kalisza o zwolnieniu pracownicy
Firma, która zwolniła 21-latkę wydała w tej sprawie oświadczenie.
- Decyzja o zwolnieniu pracownika została podjęta zgodnie z przepisami prawa pracy i nie miała związku z brakiem bielizny. Jako organizacja dbamy o ochronę wszystkich pracowników przed wszelką dyskryminacją. Bardzo poważnie traktujemy osoby pracujące z nami i dla nas, zawsze działamy profesjonalnie, postępując zgodnie z najwyższymi standardami współżycia społecznego - podpisał oświadczenie Mateusz Wieczorek, dyrektor operacyjny firmy MTM Industries.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?