Już w tym roku sfinks z Garbar i Kantor Krzyżanowskiego odzyskają dawny blask. Zobacz jak dziś wygląda poznański zabytek!

Kantor, budynek z 1882 roku, był reklamą przedsiębiorstwa budowlanego Antoniego Krzyżanowskiego, założonego w 1835 roku. Pawilon bardzo bogato zdobiony przetrwał do dziś, choć w latach siedemdziesiątych zapadła decyzja o jego rozbiórce, w tak kiepskiej był kondycji. Przed nim leży bardzo charakterystyczny sfinks, obiekt miejskich legend, z których jedna mówiła nawet, że został skradziony i zniknął z poznańskiego krajobrazu.

- Sfinks wciąż leży na swoim wejściu, choć jego otoczenie mocno się zmieniło w efekcie rekonstrukcji zabytku – mówi Beata Bednarczyk, prezes spółki Mieszkania w Kamienicach, obecnego właściciela obiektu – Z tego co wiemy po analizie dostępnych zdjęć historycznych, jest on samotny, nie było drugiego sfinksa przy wejściu, choć spotkaliśmy się z wersją, że kiedyś przy wejściu warowały dwa sfinksy. Sprawdziliśmy, że faktycznie jest drugi, prawie identyczny z naszym, ale nie u nas – ta rzeźba jest ozdobą pałacyku pod Poznaniem, również w XIX wieku realizowanego przez firmę Antoniego Krzyżanowskiego.

Dawny pawilon wystawienniczy Krzyżanowskiego jest od trzech lat odbudowywany: wymieniono w nim tynki, media, osuszono – bo był mocno zawilgocony, wyremontowano gruntownie wnętrze oczyszczono i w dużym stopniu odnowiono rzeźby z elewacji. Przy okazji prac odkopano stary bruk, który wskazuje, że w XIX wieku dzisiejsza ulica Garbary biegła o ponad metr niżej – tak wysoko została podniesiona później.

- Odtwarzamy go tak, by wyglądał tak, jak został zaprojektowany i wykonany prawie półtora wieku temu – podkreśla Beata Bednarczyk. - Dlatego odnowione już ściany mają kolor piaskowy, zgodny z pierwszymi odkrytymi warstwami, a nie jak do niedawna – ciemnoróżowy. Tak samo schody odzyskały swój wygląd, z poziomymi delikatnymi paskami, które do niedawna ukryte były pod warstwą betonu.

Odbudowa zabytku nie przebiega jednak gładko – już skradziono odtworzone miedziane opierzenia, a elewacja od strony ulicy brudzona jest błotem spod kół autobusów, wjeżdżających w zapadniętą nawierzchnię przy zatoczce przystanku. Jednak zarówno pawilon, jak i sfinks będą w tym roku odrestaurowane. Przy okazji właściciel obiektu planuje odnowienie krypty grobowej Antoniego Krzyżanowskiego na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan.

Zobacz też: Wiadukt przy ul. Kościelnej ma być przebudowany. Poznań musi zapewnić lepszy przejazd i chce współpracować z PKP