Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadra Nawałki: Integracja, wspinaczka i apel do kibiców [FILM]

Radosław Patroniak
Artur Boruc uważa, że odpowiedzialność za wyniki spoczywa nie tylko na liderach reprezentacji
Artur Boruc uważa, że odpowiedzialność za wyniki spoczywa nie tylko na liderach reprezentacji Fot. Paweł Miecznik
Wspinanie w rankingu FIFA nasi kadrowicze rozpoczęli w środę przed południem... na ścianie wspinaczkowej w Wolsztynie. W sali rekreacyjnej wszyscy dotarli na szczyt. Z dotarciem na ten piłkarski może być jednak znacznie trudniej...

– Od czegoś trzeba zacząć, a tak na poważnie to zajęcia miały charakter integracyjny i były już zaplanowane kilka dni przed obozem. Najlepiej na ścianie radził sobie Adam Marciniak. Drugie miejsce zajął Grzegorz Krychowiak, ale on chyba trochę oszukiwał – mówił rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.

Powrót do bazy w Grodzisku upłynął więc piłkarzom w dobrych humorach, tym bardziej, że poza wspinaniem mogli poćwiczyć na siłowni i pojeździć na stacjonarnych rowerach. Po południu trenowali już na boisku i to w pełnym składzie, czyli z Wojciechem Szczęsnym, który we wtorek narzekał na ból w kostce.

PRZECZYTAJ ROZMOWĘ Z BŁASZCZYKOWSKIM:
WIEMY, ŻE NASZA GRA POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA

– Zajęcia integracyjne zawsze dobrze wpływają na atmosferę w drużynie. Za Fornalika było podobnie, a za Smudy to już nie pamiętam... – żartował Artur Boruc, który za kadencji popularnego ,,Franza” miał przymusowy odpoczynek od kadry.

Bramkarz Southampton zapomniał już też o bramce-kuriozum, którą wpuścił w jednym z meczów ligi angielskiej.
– Miałem to w głowie przez pięć minut i nie uważam, że tamta sytuacja ma wpływ na moją pozycję w kadrze. Nie uważam się jednak wcale za pewniaka i staram się nie dać odczuć komukolwiek, w tym także młodemu golkiperowi Dolcanu Ząbki, Rafałowi Leszczyńskiem, że jestem z lepszego czy mocniejszego klubu. Kiedyś byłem przecież na takim etapie kariery jak on dziś – podkreślił wicekapitan reprezentacji.

Według niego opaska kapitańska ma znaczenie, ale też nie można jej przeceniać.
– Na każdym z nas spoczywa odpowiedzialność.Z wyników nie jest przecież rozliczany tylko kapitan i jego zastępcy – dodał Boruc.

Doświadczony bramkarz sugerował też, by wstrzymać się z oceami pracy Adama Nawałki.
– To jest dopiero początek nowej drogi. Trener ma swoją wizję, ale na wyciąganie wniosków przyjdzie czas. Założenia są proste – piłka nożna jest grą przypadków i błędów. Wspólnie musimy dążyć do ich wyeliminowania, ale dopiero za kilka miesięcy dowiemy się czy to wszystko działa – zakończył 33-letni zawodnik.

ZOBACZ ROZMOWĘ Z LEWANDOWSKIM:
GOLI NIE PRZYBĘDZIE OD SAMYCH ROZMÓW

W pierwszym meczu ze Słowacją we Wrocławiu w składzie biało-czerwonych (przy komplecie publiczności, czyli 42 tysiącach widzów) prawdopodobnie zobaczymy Marcina Kamińskiego. Stoper Lecha na pewno nie zagra natomiast przeciwko Irlandii w Poznaniu, ponieważ wzmocni młodzieżówkę przed spotkaniem eliminacyjnym z Grecją.

– To nie jest dla mnie zawód, że nie zagram przy Bułgarskiej, bo szczerze to nastawiałem się, że od początku mogę być na zgrupowaniu młodzieżówki, która wciąż ma realne szanse na awans do finałów ME i na igrzyska olimpijskie. Z tego powodu uważam, że powinna być traktowana teraz priorytetowo – przyznał Kamiński.

Obrońca Kolejorza nie rozmawiał jeszcze indywidualnie z trenerem, ale nie robi z tego problemu.
– I tak przecież wiem, że na mnie liczy – dodał „Kamyk”.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski