Po trzech występach naszej reprezentacji na PŚ w Mediolanie, Racicach i Szegedzie powody do optymizmu ma szczególnie trener kobiecej kadry, Tomasz Kryk. Jego podopieczne stawały bowiem na podium aż piętnaście razy. Tego już dawno nie było i trudno się dziwić, że sam szkoleniowiec czuje, że będzie miał jeszcze sporo dylematów personalnych.
– Mówi się, że od przybytku głowa nie boli, ale w tym sezonie wyniki mamy zaskakująco dobre, biorąc pod uwagę to, w jakiej jesteśmy fazie przygotowań do najważniejszych imprez sezonu. Wartości medali nie można obniżać, tym bardziej, że w PŚ każda reprezentacja może wystawiać po dwie osady, więc konkurencja jest większa niż podczas ME i MŚ – tłumaczył Tomasz Kryk.
W jedynkach kobiet można spodziewać się więc „małej rzeźni”, bo ochotę na złoto będą miały przynajmniej czterty kajakarki – Marta Walczykiewicz (KTW Kalisz), Ewelina Wojnarowska (Warta Poznań), Karolina Naja i Beata Mikołajczyk. W sobotę i niedzielę zawody rozpoczną się o godz. 8, a zakończą przed godz. 17. Szczególnie pasjonująco zapowiada się finał kobiet na 200 m (sobota, godz. 11.25).
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?