Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliski poseł PiS Jan Dziedziczak na podsłuchach?

Daria Kubiak
Andrzej Kurzyński
Informacje o inwigilowaniu przez służby wojskowe dziennikarzy, polityków, naukowców i duchownych, wśród nich osób szczególnie zasłużonych w walce o swobody demokratyczne i powszechnie szanowanych jak były premier Jan Olszewski, to część audytu rządów koalicji PO - PSL opracowanego przez obecny rząd PiS, wywołująca najwięcej emocji.

Przedstawiona przez szefa MON Antoniego Macierewicza skala inwigilacji, opatrzona odpowiednim komentarzem, wywołała falę oburzenia wśród przedstawicieli PiS oraz w prasie prawicowej.

Według szefa MON Antoniego Macierewicza działania operacyjne wojskowych służb specjalnych były prowadzone przeciwko 44 osobom. Jak dowodzi szef MON działania służb dotyczyły m. in biur poselskich posłów ówczesnej opozycji. W tej grupie znalazł się także kaliski poseł Jan Dziedziczak - obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Sprawę inwigilacji komentowali kaliscy posłowie PiS, podczas ich poniedziałkowego spotkania z mediami.

- W imieniu nas wszystkich chcę wyrazić oburzenie tym, że poprzednio rządzący Polską, PO i PSL, łamiąc podstawowe zasady demokratyczne, inwigilując dziennikarzy, adwokatów, działaczy politycznych, opozycję, obrońców krzyża, byłego premiera Olszewskiego pozwolili sobie również na podsłuchiwanie i inwigilowanie pracowników biura poselskiego posła ziemi kaliskiej Jana Dziedziczaka - powiedziała Joanna Lichocka

Dając wyraz swemu oburzeniu posłanka porównała sposób sprawowania władzy przez koalicję PO-PSL do reżimów antydemokratycznych.

- Jest to ordynarne, rażące naruszenie podstawowych zasad. Inwigilowanie parlamentarzystów, polityków opozycji jest domeną państw totalitarnych. Takie rzeczy dzieją się na Białorusi, takie rzeczy dzieją się w putinowskiej Rosji i takie rzeczy działy się w Polsce rządzonej przez Tuska i Kopacz. Uważam, że jest to skandaliczne i że jest to jedna ze spraw wynikających z audytu rządów PO- PSL , której nie odpuścimy. Na pewno będzie wyjaśniona - podkreśliła z naciskiem posłanka PiS.

Posłowie PO stanowczo odrzucają zarzuty o inwigilowanie mediów i polityków prawicowych za czasów koalicji PO-PSL.

- Z inwigilacją jest troszeczkę jak z Yeti, „Gazeta Polska” słyszała, ale nie ma żadnych dowodów - tak ocenił te zarzuty poseł Platformy Mariusz Witczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski