Sąd uznał w poniedziałek, że wypowiedzenie stosunku pracy było niewłaściwe i Matuszewski może zostać przywrócony do pracy na takich zasadach, na jakich był zatrudniony.
Ale w spółce nie ma miejsca dla dwóch prezesów. Teoretycznie więc były szef KLA mógłby nawet zająć stanowisko portiera lub dyspozytora z pensją wynoszącą kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Dla KLA może to oznaczać poważne kłopoty, przede wszystkim finansowe. Koszty przywrócenia byłego prezesa do pracy mogą sięgnąć nawet około 200 tysięcy złotych.
- Byłoby to znaczne obciążenie dla budżetu firmy - mówi Piotr Olszewski, prezes Kaliskich Linii Autobusowych.
Wyrok sądu pierwszej instancji nie jest prawomocny. KLA zapowiada wystąpienie o pisemne uzasadnienie i złożenie apelacji.
Matuszewski do czasu prawomocnego wyroku nie chce komentować całej sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?