- To urządzenie nikomu nie zagraża - przekonywał wcześniej Stanisław Zalejski z kaliskiego NOT. Wczoraj przedstawiciele organizacji nie chcieli komentować całej sytuacji.
Mieszkańcy okolicznych bloków oraz domów jednorodzinnych nie chcą jednak nawet słyszeć o pomyśle budowy nadajnika. Fakt, że inwestycja miałaby ruszyć rozgrzewa ich niemal do czerwoności.
Wczoraj przed budynkiem NOT odbyła się wizja lokalna na potrzeby urzędu konserwatorskiego, który już raz odmówił zgody na budowę masztu. Według konserwatora zabytków, maszt telefonii komórkowej oszpeci okolicę, której układ urbanistyczny ponad 50 lat temu został uznany za zabytkowy. Operator nie daje jednak za wygraną i odwołał się od tej decyzji do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a ten ją uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia.
- Spotkaliśmy się, aby ustalić stan faktyczny wpływu tej planowanej inwestycji na kształt architektoniczno-urbanistyczny otaczającej przestrzeni - wyjaśnia Tomasz Talar z kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Poznaniu.
Na razie nie wiadomo kiedy służby konserwatorskie podejmą decyzję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?