Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Szpitalne brudy do prokuratury

Andrzej Kurzyński
Prokuratura prześwietla szczegóły umowy podpisanej przez Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu z firmą z województwa dolnośląskiego, która na rzecz placówki świadczy usługi pralnicze.

Umowa została podpisana 30 listopada 2004 roku za zgodą prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na siedem lat. Pod koniec ubiegłego roku dokument był dokładnie sprawdzany przez inspektorów krakowskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli.

Według NIK, umowa jest niekorzystna dla szpitala, bowiem ustalona stawka za wypranie jednego kilograma szpitalnej pościeli czy bielizny jest znacznie wyższa niż obowiązujące obecnie na rynku. Kontrolerzy porównali bowiem koszty prania w szpitalu przy ul. Poznańskiej i Toruńskiej. Okazało się, że średni koszt wyprania 1 kg asortymentu przy ul. Poznańskiej w latach 2005-2008 był o około 2 zł wyższy niż w szpitalu przy ul. Toruńskiej, gdzie w kosztach prania ujęte były także koszty leasingu bielizny.

Wysoką stawkę prania uzasadniano wkalkulowanymi kosztami inwestycji rzędu 600 tys. zł, które zgodnie z umową ma ponieść firma pralnicza, choć tymczasem przy zastosowaniu stawek ustalonych dla szpitala przy ul. Toruńskiej, koszty prania w tym czasie byłyby o około 1,7 mln zł mniejsze.

W wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli skierowanym do dyrektora szpitala czytamy również, że w umowie nie przewidziano jej rozwiązania z zachowaniem okresu wypowiedzenia, a negatywne skutki tej umowy szpital może ponosić aż do jej wygaśnięcia, czyli do 30 listopada 2011 r. Inspektorzy wyliczyli, że kaliska lecznica straci w tym czasie ponad milion zł.

- Dokument został podpisany jeszcze za poprzedniej dyrekcji. Próby renegocjacji warunków umowy lub jej rozwiązania za porozumieniem stron nic nie dały. Zajmowali się tym prawnicy i okazało się, że jest to praktycznie niemożliwe - wyjaśnia Artur Tarasiewicz, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.

Dlatego w ostatnich dniach NIK złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą dyrekcję szpitala.

- W trakcie postępowania istotne będzie sprawdzenie okoliczności zawarcia umowy i dokonanie oceny prawno-karnej - mówi Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. - Rozważenia wymaga zwłaszcza fakt, czy doszło do popełnienia znamion przestępstwa polegającego na nadużyciu uprawnień.

Obecnie postępowanie jest w bardzo początkowej fazie i jak na razie, toczy się w sprawie. Jeśli jednak znajdą się winni, wówczas może im grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski