Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliszanie chcą rządzić swoim miastem

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Do kaliskiego ratusza trafił pierwszy projekt w ramach inicjatywy uchwałodawczej przygotowanej przez mieszkańców. Wniosek złożyły Sulisławice.

O wprowadzenie w Kaliszu inicjatywy uchwałodawczej zabiegał radny Platformy Obywatelskiej Eskan Darwich , który przygotował projekt uchwały wspólnie ze Stowarzyszeniem Kaliska Inicjatywa Miejska na początku swojej kadencji. Projekt został oparty na doświadczeniach innych samorządów, m. in. Łodzi, gdzie eksperymentowano z inicjatywą uchwałodawczą już wcześniej. Wówczas między radnymi PO, a władzami miasta rozgorzał spór o liczbę osób, która będzie musiała ten wniosek poprzeć.

Aktywiści miejscy wraz z radnymi Platformy Obywatelskiej, opierając się na statucie miasta, zaproponowali, by możliwość złożenia projektu uchwały przysługiwała grupie 200 mieszkańców. Tymczasem władze miasta złożyły własną propozycję, w której mowa jest o liczbie 1000 mieszkańców. Dodatkowo wprowadza ona konieczność weryfikacji takiego pomysłu przez skarbnika miasta. Według KIM, te zapisy powielały wszystkie błędy popełniane w przeszłości przez inne samorządy.

- Takie rozwiązanie stawia mieszkańców w bardzo niekorzystnej sytuacji, bo projekt może zostać w zasadzie zupełnie arbitralnie odrzucony - tłumaczył w marcu ubiegłego roku Mikołaj Pancewicz z Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej.

Prezydent wówczas twierdził, że nie zamierza blokować inicjatyw mieszkańców, a z uzbieraniem 1000 podpisów, jego zdaniem nie powinno być problemu.

Ostatecznie zatwierdzono, że pod projektem musi podpisać się 500 mieszkańców Kalisza. Okazało się, że mieszkańcom Sulisławic do uzbierania proponowanej przez prezydenta liczby podpisów niewiele by zabrakło. Pod pierwszym w historii miasta projektem, który na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza trafił po prawie dwóch latach od uchwalenia podpisało się bowiem 900 kaliszan.

Historyczny projekt złożyli mieszkańcy Sulisławic. Projekt dotyczy wyrażenia woli przystąpienia do realizacji zadania inwestycyjnego pod nazwą przebudowa ulicy Romańskiej i Zachodniej na odcinku od ul. Rzymskiej do ul. Obozowej.

- Jest to pierwszy wniosek, dlatego jestem bardzo szczęśliwy. Pomimo że wniosek dotyczy inwestycji na dużą sumę. Ale to pokazuje, że w następnych latach będą w Kaliszu projekty obywatelskie, które będą dotyczyć różnych spraw - mówi Eskan Darwich, radny PO.

Mieszkańcy tej części Kalisza chcą na swoim osiedlu wyremontowanej drogi ze ścieżką rowerową. Teraz projekt, który trafił już w ręce przewodniczącego Rady Miejskiej, zostanie skierowany do prezydenta Kalisza, który, po analizie finansowej, oceni czy projekt jest zgodny ze statutem Miasta Kalisza. Jeśli tak, to ma on obowiązek ponownie przekazać go przewodniczącemu Rady Miejskiej, a ten do Rady Miejskiej.

- Tym pierwszym projektem obecna koalicja udowodni, w jaki sposób podchodzi do tych wniosków. Jeżeli obecny prezydent podejdzie do tematu poważnie, to zachęci następnych, żeby korzystali z ten inicjatywy. Chcemy, żeby kaliszanie uwierzyli, że mają wpływ na decyzje polityków, którzy zarządzają ich miastem - dodaje Eskan Darwich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski