Neorenesansowa kamienica z końca XIX w. była jedną z najbardziej rozpoznawalnych gmachów mieszkalnych Starego Miasta.
Zbudowano ją na wąskiej trójkątnej parceli, stąd wzięła się jej nazwa „żelazko”. Przydomek pojawił się na kanwie popularności gmachu Flatiron Building (ang. budynek żelazko), dziś jednego z symboli Nowego Jorku.
Poznańskie „żelazko” w przeciwieństwie do nowojorskiego, już nie istnieje.
– Budynek przy ulicy Ogrodowej to ważne miejsce, był rodzajem symbolu Poznania. Niecierpliwimy się, kiedy rozpoczną się prace przy jego odbudowie. Wiele osób na to czeka – mówi miejska konserwator zabytków Joanna Bielawska-Pałczyńska.
Do takiego stanu rzeczy przyczyniła się budowa w sąsiedztwie „żelazka”, przy ulicy Półwiejskiej 4 w 2011 r. Przy kopaniu fundamentów naruszono budynki stojące na skarpie za nim. Mieliśmy do czynienia z efektem domina. Kolejne kamienice zaczęły się walić, a w efekcie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o rozbiórce „żelazka”. Jego konstrukcja została nadwyrężona na tyle, że budynek był nie do uratowania.
Runęły trzy piętra kamienicy w Lublinie. Sprawę bada prokuratura
źródło: TVN24/x-news.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?