Zobacz komentowany artykuł: Pięciu policjantów rannych po zamieszkach
Spontaniczna manifestacja”, „brutalność i agresja policji”, „symboliczne akty sprzeciwu” - frazesy, frazesy, frazesy... Te jak mantrę powtarzają poznańscy anarchiści, którzy podczas Czarnego Marszu sprowokowali zamieszki i zaatakowali policjantów. Podobno mieli solidaryzować się z kobietami manifestującymi swój sprzeciw wobec możliwości zaostrzenia ustawy aborcyjnej, tymczasem pokazali, że nie różnią się zupełnie niczym od nacjonalistycznych bojówek, którym w stolicy Wielkopolski również zdarzało się zakłócać pokojowe zgromadzenia. W opublikowanym komunikacie piszą również o przemocy państwa wobec połowy populacji Polaków i tych kilku nic przecież nie znaczących racach i kamieniach. Trzeba im przyznać, iż osiągnęli wysokie kwalifikacje interpersonalne, bowiem dialog przy pomocy tego typu przedmiotów zasługuje na uwagę nie tyle protestujących kobiet, co prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?