Z jakim nastawieniem wracasz do Lecha?
Kamil Drygas: Mój cel jest jeden. Chcę powalczyć o miejsce w pierwszym składzie. Konkurencja jest duża, ale nie stoję na straconej pozycji.
ZOBACZ TEŻ:
AURELIAN CHITU BLISKI PRZEJŚCIA DO LECHA
Rozmawiałeś z trenerem o swoich szansach? Gdy odchodziłeś do Bydgoszczy Mariusz Rumak otwarcie mówił, że tam będziesz miał dużo więcej okazji do gry. Czy teraz coś się pod tym względem zmieniło?
Kamil Drygas: Myślę, że pobyt w Zawiszy nie był to krok w tył. Wręcz przeciwnie. W Bydgoszczy dużo grałem, w sumie ponad dwadzieścia meczów. Strzeliłem kilka bramek. Wydaje mi się, że jestem teraz lepszym zawodnikiem. Wracając do Lecha chcę osiągnąć to samo, powtórzyć te statystyki.
Jak oceniasz swoje szanse? Konkurencja jest duża.
Kamil Drygas: Muszę zacisnąć zęby i powalczyć o wyjściowy skład. Myślę, że nikt nie będzie grał tylko za zasługi. Decydować będzie dyspozycja na treningach. A ja chcę pokazać, że bardzo mi zależy na występach w tej drużynie
W Bydgoszczy miałbyś pewne miejsce. Odniosłeś tam też duży sukces, bo Zawisza po wielu latach wrócił do ekstraklasy. Prezes Osuch nie ukrywa, że bardzo chce ciebie zatrzymać. Czy powrót do Lecha nie jest ryzykowny?
Kamil Drygas: Nikt nie ma pewnego składu. W Bydgoszczy byłoby mi może łatwiej przebić się do pierwszej jedenastki, ale skoro trener widzi mnie w Lechu, będę tutaj chciał pokazać, że zasługuję na grę . Meczów w tej rundzie jest bardzo dużo. Każdy dostanie swoją szansę, a ja liczę, że ją wykorzystam
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?