Przypomnijmy, że Glik doznał kontuzji barku w trakcie gry w siatkonogę w poniedziałek 4 czerwca tuż przed ogłoszeniem składu na mundial. Zawodnik upadając uszkodził więzozrost barkowo-obojczykowy. Pochodzący z Jastrzębia-Zdroju piłkarz znalazł się w reprezentacji Polski na MŚ tylko dlatego, że skład do FIFA został wysłany tuż przed feralnym treningiem. Pierwsze prognozy mówiły o 5-6 tygodniach przerwy, a jego miejsce w reprezentacji miał zająć Marcin Kamiński z VfB Stuttgart.
Glik przed tygodniem poleciał na konsultacje medyczne do Francji, gdzie przeszedł badania rezonansem magnetycznym . Najpierw badał go klubowy lekarz AS Monaco, a później światowej sławy specjalista od urazów barku prof. Pascal Boileau, który dał stoperowi zielone światło na grę na mundialu.
Prosto z Nicei Glik przyleciał do Warszawy, gdzie dziś przeszedł testy medyczne pod okiem lekarza kadry dr Jacka Jaroszewskiego. Wypadły one na tyle dobrze, że trener Adam Nawałka zdecydował się zostawić wychowanka Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej w składzie reprezentacji na mundial. Selekcjoner już wcześniej zapowiadał, że będzie on w kadrze jeżeli zdoła wystąpić w choć jednym spotkaniu.
eSkadra na Mundial! 5 rzeczy, których nie wiecie o Kamilu Gliku [WIDEO]
Glik może już niemal w pełni ruszać ręką i zdaniem dr Jaroszewskiego powinien być do dyspozycji selekcjonera na ostatni grupowy mecz kadry z Japonią, który rozegrany zostanie 28 czerwca w Wołgogradzie.
[POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Polska - Litwa mecz już we wtorek. Sprawdzian przed Mundialem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
