Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania "Drugie Życie": Dlaczego warto oddać swoje organy po śmierci?

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
W tegorocznej, 12. edycji kampanii "Drugie Życie" udział biorą uczniowie z 32 szkół w Wielkopolsce.
W tegorocznej, 12. edycji kampanii "Drugie Życie" udział biorą uczniowie z 32 szkół w Wielkopolsce. Nicole Młodziejewska
W tym roku młodzież z 32 szkół z Wielkopolski weźmie udział w kampanii "Drugie Życie" dotyczącej transplantacji. W piątek w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu odbyła się inauguracja 12. edycji tej akcji, która poprzedzona była grą miejską. Uczniowie mogli nie tylko dowiedzieć się, czym jest transplantacja, ale także porozmawiać z osobami po przeszczepie, dawcami i ekspertami w dziedzinie transplantologii.

- Ostatecznym celem kampanii jest promowanie transplantacji. Więcej transplantacji, czyli więcej przeszczepów, ludzi żyjących z organem od innej osoby. Natomiast cel krótkookresowy to przede wszystkim przekonanie młodych ludzi, że warto podpisywać oświadczenia woli, że warto podzielić się swoimi organami po śmierci - mówi dr Tomasz Prystacki, prezes Fresenius Medical Care.

I dodaje: - Świadomość i zainteresowanie wśród młodzieży wzrasta, co nas bardzo cieszy. Ale należy pamiętać, że ci uczniowie, to nie są jeszcze dawcy, mimo iż decydują się na podpisanie oświadczenia woli. Mamy nadzieję, że przez to, że rozmawiając w swoich domach, o tym, czego dowiadują się w ramach kampanii, ta świadomość wśród osób starszych rośnie, jak również, że w przyszłości te osoby również będą skłonne podzielić się tym darem życia w tym najgorszym dla rodziny momencie.

W tegorocznej, 12. edycji kampanii "Drugie Życie" udział biorą uczniowie z 32 szkół w Wielkopolsce. To okazja dla nich, by dowiedzieć się czym jest transplantacja i dlaczego posiadanie przy sobie "oświadczenia woli", będącego zgodą na oddanie organów po śmierci, jest ważne.

- Jesteśmy za tym, aby przekazywać swoje narządy, bo jednak po śmierci nie są nam one potrzebne, a komuś mogą uratować życie i pozwolić spełniać swoje marzenia - mówi Wiktoria Lukstaedt z I Liceum Ogólnokształcącego w Koninie.

Z kolei jej koleżanka Kaja Andrzejewska dodaje: - Takie wykłady są bardzo ważne, wiele się na nich uczymy. Później wracamy do szkoły i przekazujemy tę wiedzę nie tylko naszym kolegom i koleżankom, ale także naszym bliskim.

Uczennice przyznają, że podczas kampanii dowiadują się wielu istotnych informacji na temat przeszczepów. Jednak, jak mówią, największe wrażenie robią na nich historie dawców i biorców.

- Najbardziej poruszające są te chwile, w których osoby po przeszczepie opowiadają o tym, jak zmieniło się ich życie, dzięki komuś innemu. Sama w tamtym roku podpisałam oświadczenie woli, które noszę w portfelu. Ale też te karteczki przekazałam osobom ze swojej rodziny. Muszę przyznać, że wielu z nich, po tym, co im opowiedziałam, też zmieniło swoje zdanie na temat transplantacji - tłumaczy Kaja Andrzejewska.

Dziewczyny przyznają, że do podpisania oświadczenia woli najtrudniej jest przekonać seniorów.

- Osoby starsze cały czas są temu przeciwne. Stawiają na to, żeby być pochowanym z całymi narządami, tłumacząc to pochowaniem z godnością. Dlatego myślę, że takie kampanie, prezentacje i wykłady są potrzebne i są w stanie ich przekonać do tego, że jest to ważne, bo to jest życie drugiego człowieka - mówi Wiktoria Lukstaedt.

W ostatnich latach liczba przeszczepów w Polsce cały czas się waha. W 2016 roku wykonanych zostało 1469 przeszczepów. W 2017 roku - 1531, a w 2018 roku - 1390. Ubiegły rok to ponowny wzrost tej liczby, ponieważ przeszczepiono w nim 1473 narządy.

- Nie są to jednak dane, które plasują nas w czołówce europejskiej. W Polsce średnio na przeszczep nerki czeka się rok, ale lista potencjalnych biorców wynosi około tysiąc osób, tak samo jest w przypadków dawców. Żeby dorównać statystykom europejskim, musi być ich dużo więcej - mówi dr Tomasz Prystacki.

Pani Renata Maternik od 15 lat żyje dzięki przeszczepowi serca. W czasie trwania kampanii "Drugie Życie" jest ekspertem, który opowiada młodzieży swoją historię.

- Te przejścia spowodowały, że człowiek musiał trochę zmienić podejście. Uświadomiłam sobie, że życie jest bardzo kruche, dlatego szkoda tracić czasu na jakieś zbędne irytacje. Do końca życia będę wdzięczna mojej dawczyni, bo dzięki niej teraz żyje, chociaż oparte jest to ogromną tragedią jej bliskich, bo serce pobierane jest od dawcy zmarłego. Ponieważ wiem, jak trudno jest o dawców, a ludzi najbardziej przekonują "żywe" przykłady, to stwierdziłam że skoro mogę, to dlaczego nie opowiedzieć o sobie - mówi Renata Maternik.

I dodaje: - Spotkania z młodymi ludźmi, ich kreatywność i niesamowite pytania sprawiają mi niesamowitą radość, dlatego uważam, że taka kampania jest bardzo potrzebna.

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski