- Pewnie mówienie o tym po raz ósmy niektórych może nudzić, ale nie jest sztuką przeprowadzić jednorazową akcję - mówił podczas inauguracji kampanii doktor Maciej Głyda, ordynator oddziału transplantologii Szpitala Wojewódzkiego i główny ekspert medyczny kampanii. - Sztuką jest po raz kolejny, z takim samym zaangażowaniem, promować ideę transplantacji i przybliżać ją społeczeństwu.
Kampania Drugie Życie to nie tylko namawianie do podpisania Oświadczenia Woli, czyli dokumentu, w którym świadomie zgadzamy się na pobranie naszych narządów do przeszczepów w przypadku śmierci. To przede wszystkim uświadamianie społeczeństwa, nakłanianie do rozmów na ten temat, do rozmawiania o tym z bliskimi, rodziną, przyjaciółmi.
- Wokół tematu przeszczepów krąży wiele uprzedzeń wynikających przede wszystkim z niewiedzy - mówił ksiądz Adam Sikora. - A przecież samo podpisanie deklaracji oznacza gotowość do niesienia pomocy dla drugiego człowieka. To już jest dobry uczynek.
Przed młodzieżą ze szkół, które wezmą udział w ósmej edycji kampanii, kolejny etap: spotkania z ekspertami. Podczas nich, uczniowie będą mogli poznać medyczne, prawne i etyczne aspekty transplantacji. Zaopatrzeni w wiedzę będą do czerwca pracować w swoich środowiskach nad promocją transplantacji w Wielkopolsce.
Organizatorem akcji jest firma Fresenius Medical Care Polska, która zajmuje się opieką nad pacjentami z chorobami nerek.
- Zajmujemy się dializowanymi pacjentami i widzimy tę wielką potrzebę promowania przeszczepów - mówi Marta Andrzejewska, rzeczniczka firmy Fresenius.
O tym, jak zmienia się życie po przeszczepie mówiły osoby, którym ktoś podarował drugie życie. Ania Ogrodowicz pierwszy przeszczep przeszła w wieku 9 lat. Nerka, którą dostała od ojca po kilku latach przestała pracować. - Gdy miałam 16 lat otrzymałam kolejną szansę - mówi Ania. - Dzięki temu wróciłam do szkoły, bo wcześniej wchodziło w grę tylko nauczanie indywidualne, skończyłam studia, mogę normalnie żyć.
Na swoja szansę liczy także Bartek Banaszewski, który również otrzymał nerkę od swojego ojca. - Narząd przestaje działać, co dwa dni jeżdżę na dializy, kiedy wracam po kilku godzinach, jestem wykończony, mogę tylko spać - przyznaje Bartek. - Czuję, jakbym żył co drugi dzień, wtedy, kiedy nie mam dializ.
Karol Prętnicki, który od 14 lat żyje z przeszczepionym sercem mówił o tym, jak delikatnym tematem są transplantacje. - Jednym z celów kampanii jest uwrażliwienie społeczeństwa, zwrócenie uwagi na potrzebę rozmów - mówi Karol Prętnicki. - A my jesteśmy żywym dowodem na to, że warto ten wysiłek podjąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?