18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan Kopeć uczy w Poznaniu wojskowego systemu walki wręcz

Łukasz Cieśla
Poznańskie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w ostatniej dekadzie stało się jedynym miejscem w Siłach Zbrojnych, gdzie polscy żołnierze uczą się wojskowego systemu walki. Opartego na krav maga, systemie walki z Izraela.

Poznańska jednostka zawdzięcza to przede wszystkim kapitanowi Włodzimierzowi Kopciowi i majorowi rezerwy Piotrowi Tarnawskiemu, którzy są instruktorami oraz autorami podręczników dotyczących tej tematyki. Umiejętnościami dzielą się też z poznaniakami. Uczą ich skutecznej samoobrony na zajęciach dla cywilów.

Do poznańskiego CSWL na ich zajęcia przyjeżdżają z kolei żołnierze wojsk lądowych, ale także marynarze, lotnicy oraz żołnierze jednostek specjalnych. Zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystują m.in. na zagranicznych misjach. Na przykład podczas przeszukań i czynnościach porządkowych.

- To, czego uczymy, nie można porównać do boksu czy innego sportu walki. W naszym przypadku, jeśli dojdzie do bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, dążymy do tego, żeby od razu zwiększyć dystans i sięgnąć po broń. Ona jest głównym narzędziem walki żołnierza. W myśl zasady, że wygrywa ten, kto pierwszy zdąży oddać strzał - tłumaczy Włodzimierz Kopeć.

Pochodzi z Dęblina, gdzie jak mówi, zostawało się albo kolejarzem, albo żołnierzem. Trenował judo w tamtejszym wojskowym klubie sportowym.

Po maturze, w 1988 roku, prezes klubu namówił go na złożenie papierów do szkoły oficerskiej. W 1995 roku, już jako absolwent dęblińskich Orląt, przyjechał do Poznania. Zaczął służyć w jednostce przy ul. Bukowskiej 34 .

W tamtym okresie do Polski przyjechał były żołnierz jednostek specjalnych z Izraela - instruktor krav maga, Ryszard Douieb.
Zaczęły się pierwsze, początkowo tylko dla instruktorów wojskowych, szkolenia dotyczące nowego w Polsce systemu walki.

- Ówczesny system walki polskiego wojska, oparty na judo, był przestarzały. Krav maga odpowiedziała na nasze potrzeby - mówi kpt. Włodzimierz Kopeć, który obecnie jest także wiceprezesem Stowarzyszenia Krav Maga - Polska. Reprezentuje ono w naszym kraju Europejską Federację Krav Maga.

Od lat, oprócz tego, że uczy żołnierzy i cywilów, także się szkoli. Był między innymi w Szwajcarii. Zafascynowało go podejście Szwajcarów do obronności.

- W Polsce słyszy się, również z ust polityków, że nakłady na wojsko są zbyt duże, że nie ma przecież żadnej wojny. Tymczasem neutralna Szwajcaria, kraj znacznie mniejszy od naszego, posiada 120 tysięczną, dobrze wyszkoloną i wyposażoną armię. Istnieje tam powszechny obowiązek służby wojskowej, a naród wie, że sprawa obronności leży w interesie wszystkich. Byłoby dobrze, gdyby i u nas panowało powszechne przekonanie, że państwo jest organizmem, dla którego wojsko stanowi nienaruszalny zapas. Ten zapas potrzebny jest dla jego sprawnego funkcjonowania i obrony w chwilach zagrożenia - podkreśla kpt. Kopeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski