Wychowanek Sokoła Damasławek w pojedynku przeciwko "Portowcom" był jednym z najlepszych graczy poznańskiego Lecha. Walczył i starał się zachęcić swój zespół do lepszej gry. Niestety trwało to tylko do 66. minuty, kiedy to z powodu kontuzji musiał przedwcześnie opuścić boisko.
- Musiałem zejść z powodu promieniującego bólu w kostce. Był on na tyle silny, że nie byłem w stanie dalej grać. Jest to ta sama noga, przez którą straciłem ostatnich kilka tygodni. Myślę jednak, że nie jest to nic poważnego i będę już gotowy na następny mecz - mówi Karol Linetty.
Lechici o meczu przeciwko Pogoni będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Zagrali poniżej oczekiwań i tylko szczęście uratowało ich przed kolejną katastrofą.
- Pierwszą połowę trochę przespaliśmy, co skrzętni wykorzystali nasi rywale. Na szczęście w drugiej odsłonie to my doszliśmy do głosu. Mieliśmy swoje sytuacje, ale w większości z nich zabrakło skuteczności - uważa 19-letni pomocnik.
Linetty jest jednym z kilku piłkarzy Kolejorza, których nie należy winić za odpadnięcie z Ligi Europy. Zawodnika Poznańskiej Lokomotywy zabrakło w obu meczach przeciwko Stjarnan Gardabaer.
- Cała drużyna wygrywa i cała przegrywa. Także ci piłkarze, którzy z różnych powodów nie mogą grać. Zatem czuje się także winny tej porażki - stwierdza 19-latek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?