Karty zbliżeniowe są wygodne, ale czy bezpieczne?

Płatności zbliżeniowe stają się coraz bardziej popularne. Coraz więcej sklepów decyduje się więc na ich akceptowanie. Dużą zaletą takich kart jest szybkość i wygoda płatności. Wiele osób jednak obawia się tego, że stosunkowo łatwo można ukraść z nich znajdujące się na naszym koncie pieniądze. Co wobec tego mogą zrobić posiadacze kart zbliżeniowych, żeby poprawić bezpieczeństwo swoich funduszy?

Obecnie coraz więcej osób ma karty zbliżeniowe, banki zastępują nimi starsze karty. Ta technologia płatności powoduje jednak wciąż sporo obaw. Gdy zgubimy taką kartę, ktoś może jej bez problemu użyć, bowiem w przypadku płatności do kwoty 50 zł nie jest wymagany PIN. Co powinna więc zrobić osoba, która obawia się funkcji zbliżeniowej w swojej karcie?

Pierwszym - najbardziej radykalnym - rozwiązaniem tego problemu jest poproszenie banku o wyłączenie możliwości dokonywania płatności zbliżeniowych daną kartą. Nasi czytelnicy skarżą się jednak, że obecnie niewiele banków realizuje taką dyspozycję.

- Niedługo powinno to się zmienić, bo Komisja Nadzoru Finansowego zasugerowała bankom, że powinny wprowadzić taką opcję - wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. - Komisja wskazała również, że klienci powinni móc włączyć ograniczenie polegające na tym, że transakcje zbliżeniowe dokonywane ich kartą wymagają podania PIN-u.

Inna możliwość to wykupienie w banku specjalnego ubezpieczenia. Chroni ono przed skutkami nieautoryzowanych transakcji na karcie do kwoty 150 euro.

- Dodatkowe ubezpieczenie karty pokrywa więc część strat - mówi doradca finansowy. - Jest jednak pewien wyjątek. Wspomniany limit odpowiedzialności klienta do 150 euro nie obowiązuje, jeśli do nieautoryzowanej płatności dojdzie w wyniku rażącego niedbalstwa posiadacza karty. Oznacza to, że nie należy na przykład zapisywać PIN-u na karcie czy przechowywać jej w taki sposób, że każdy może mieć do niej dostęp. Trzeba też jak najszybciej informować bank o jej utracie. W przeciwnym wypadku możemy zostać bowiem obciążeni całą kwotą strat.

Trzecim rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo posiadaczy kart zbliżeniowych są powiadomienia o dokonywanych operacjach. Usługa polega na tym, że po wykonaniu każdej operacji lub wybranych ich rodzajów operacji bank wysyła do klienta SMS-a lub e-maila. Gdy zgubimy kartę, przez dłuższy czas możemy nie zorientować się, że ktoś z niej korzysta. Straty mogą więc być duże. Dzięki powiadomieniom, już po pierwszej nieautoryzowanej transakcji, będziemy wiedzieli, że musimy jak najszybciej zastrzec naszą kartę w banku.

Karty zbliżeniowe są wygodne, ale czy bezpieczne?