Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa hali sportowej na os. Pod Lipami w Poznaniu: „to nie miało prawa się zdarzyć”

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Niespełna rok - tyle miała hala sportowa przy Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 1, zanim jej dach uległ zawaleniu
Niespełna rok - tyle miała hala sportowa przy Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 1, zanim jej dach uległ zawaleniu Waldemar Wylegalski
W czwartek dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” dotarli do wyników ekspertyzy dotyczącej przyczyn zawalenia się dachu hali sportowej przy os. Pod Lipami. Wykazała ona wiele poważnych błędów, jeszcze na etapie projektu i budowy obiektu. Jak to możliwe, że budynek z takimi nieprawidłowościami został oddany do użytku? Jak tę sprawę komentują przedstawiciele miasta?

Jak wynika z analizy ekspertów, błędów podczas budowy tej inwestycji popełniono mnóstwo. Wynikały one z trzech kwestii: ekstremalnych warunków pogodowych, ewidentnych błędów projektowych - w trakcie prowadzenia robót budowlanych dokonano zmiany konstrukcji dachu, a także błędów wykonawczych - zarówno w projekcie budowlanym, jak i wykonawczym nie przewidziano żadnego systemu awaryjnego odwodnienia dachu lub wykonania przelewów awaryjnych w attyce.

Zapytaliśmy wiceprezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego o to, jak to możliwe, że hala, przy budowie, której pojawiło się tak wiele nieprawidłowości, w ogóle została oddana do użytku. Wiceprezydent jednak nie chce jeszcze komentować tej sytuacji.

- Czekamy na oficjalne zakończenie tego postępowania przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, bo póki co, ta dyskusja dotyczy jedynie roboczego materiału. To jest potrzebne, byśmy mogli podejmować jakiekolwiek dalsze decyzje. Oczywiście, że taka sytuacja nie miała prawa się zdarzyć i o tym już mówiliśmy. Jednak na ten moment kluczowe jest oficjalne zakończenie tego postępowania. To z niego, a nie z samej ekspertyzy, będą wynikały wszystkie wnioski

- mówi Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.

Czytaj też: Dlaczego zawalił się dach nowej hali sportowej w Poznaniu? Ujawniamy kulisy jej budowy

Sprawę z kolei komentuje Przemysław Alexandrowicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta Poznania i wiceprzewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania RMP.

- To jest niedopuszczalne. Jeżeli czytamy opinię fachowców, że popełniono radykalne błędy na etapie projektowania i wykonawstwa, że zmieniano założenia projektu niezgodnie z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, zamieniano dźwigary silniejsze na słabsze, dobrze zespolone na źle zespolone, to to są niebywałe kwestie

- zaznacza Przemysław Alexandrowicz.

I dodaje: - Takie rzeczy nie mogą rozmywać się w ogólnej nieodpowiedzialności. Żeby tylko nie było tak, że jest poważna katastrofa budowlana, a wszystko skończy się na niczym lub tylko na stwierdzeniu, że zostały popełnione błędy. Myślę, że przy takiej sprawie powinna być wskazana osoba odpowiedzialna i winna tych zaniedbań, bo inaczej cały ten system kontroli nie ma sensu.

Nawałnica w Poznaniu, wtorek 22 czerwca

Nawałnica w Poznaniu: podtopione domy, piwnice, obalone drze...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski