Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katolik, muzułmanin, ateista. Fundamentalista

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
Była godzina 7.39. W subtelnie oświetlonym kościele Matki Boskiej Zielnej trwało właśnie nabożeństwo. Jak rzadko kiedy sanktuarium zapełnione było po brzegi wycieczkami turystów, którzy postanowili wziąć udział w mszy. Tylko dlatego, jak ocenili później eksperci, wybuch, który miał obalić jedynie frontową ścianę budynku, przyniósł najwięcej w historii ofiar zamachu terrorystycznego we Francji.

Pierwsze podejrzenia padły na wyjątkowo liczną społeczność muzułmańską. Szybko przerodziły się we współczucie, gdy taki sam wybuch przyniósł niemal tyle samo ofiar w Wielkim Meczecie. Podejrzenia padłyby zapewne na inną grupę religijną, ale tego dnia bomby wybuchły jeszcze w synagodze, kościołach ewangelickich, salach modlitw. Oberwało się każdemu, kto wyznaje jakąś religię. Wieczorem w internecie pojawiło się nagranie. Trzech ludzi w kominiarkach ogłosiło właśnie pierwszą, z licznych później, deklarację wolności religijnej Frakcji Wyzwolenia Ateistów. Rozpoczęła się pierwsza wojna ateistyczna, po latach tych religijnych.

Na szczęście to tylko wyobraźnia mnie ponosi. Nic takiego się nie zdarzyło. Bo przecież chrześcijanie mogą tłuc się z muzułmanami, muzułamanie z hinduistami, katolicy z protestantami, ale żeby ateiści wyrzynali agnostyków, albo tych co zamiast wierzyć w siłę wyższą, wierzą w Boga? No, gdzie tam. Ateiści-fundamentaliści? A... dlaczego nie?

Przyzwyczailiśmy się. Jeśli terrorysta to islamski. Znaki rozpoznawcze: kominiarka i kamizelka z dynamitem. A jeśli nie terrorysta, to rozszalały tłum, który pali ambasady, bo gdzieś ktoś nakręcił głupi film, którego nikt z tego tłumu nawet nie widział. Ale czy film musiał być głupi? Na Salmana Rushdiego wydano oficjalny wyrok śmierci (nie przed sądem, wystarczyło obwieszczenie ajatollaha) za niegłupie "Szatańskie Wersety". Mało kto z palących tę książkę na stosach ją czytał, ale dwa słowa wystarczyły do wywołania powszechnego gniewu. Szatańskie i koran? Spalić! Katolicy by tak nie zrobili. Czyżby?

W Irlandii katolicyzm długo był wartością, dla której warto było w powietrze wysadzać sklepy z kobietami i dziećmi. Chrześcijaństwo jako takie wymordowało, a przepraszam: nawróciło, dwie Ameryki kilka wieków temu. Było, minęło? Kilkanaście lat temu też chrześcijanie wymordowali 8 tysięcy muzułmanów zaledwie dzień drogi samochodem od Poznania. Chrześcijanie już dawno zaczęli palić książki. A pamiętacie film: "Ksiądz"? Nie był nawet o Bogu, świętości nie naruszał, ale święte oburzenie budził. Doda, która odznacza się tym, że dużo gada, wzburzyła tak bardzo, że wylądowała w sądzie. Nikt jej płyt nie palił, na szczęście lub nieszczęście. Ale nie palił. Choć być może niewiele brakuje do tego, żeby kolejny ktoś, kto w jakiś tam sposób naruszy religijne tabu, wpadł pod rozochocony tłum. A teraz plakaty ateistów. Jeśli firmy billboardowe już boją się, że informowanie o prawie do niewierzenia może skłonić katolików do gwałtownych protestów...

W gruncie rzeczy nieważne, w co wierzymy lub nie wierzymy, bardzo jesteśmy do siebie podobni. Protestujemy głośniej lub ciszej, gdy tylko uznamy, że ktoś narusza nasze wartości. Fundamentalizm w moherze czy w burce, czy też za wszelką cenę domagający się braku wiary i symboli, to chyba wciąż tylko i wyłącznie fundamentalizm. Religia z tym nie ma nic wspólnego, my po prostu nie lubimy, gdy inni myślą inaczej niż my, gdy każą nam myśleć inaczej niż my albo ośmielają się tak nie myśleć.
Marks miał rację? Religia opium ludu? A może nie wtrącać się w cudze wierzenia - i niewierzenia - wystarczy. Ale strach to pisać. Bo jakie to ma znaczenie jakiej maści będzie fundamentalista, który wysadzi mi samochód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski