Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katował żonę, krzywdził dzieci. Ojciec pedofil chce wyjść na wolność

Marta Zbikowska
Marta Zbikowska
W 2016 r. Zdzisław M. skończył odsiadywanie kary więzienia za molestowanie seksualne swoich dzieci. Po latach nadal sieje strach. Póki sąd nie zdecyduje o bezterminowym umieszczeniu go w ośrodku, jego dzieci nie będą spać spokojnie.

Strach nie opuszczał ich nigdy. Od początku życia towarzyszył im zawsze i wszędzie.

„Największe piekło, które pamiętam, zaczęło się w 2003 roku, kiedy to ojciec opuścił zakład karny po czteroletnim wyroku. Już w dzień wyjścia pobił mamę. Poszliśmy na spacer. W drodze powrotnej matka była bita przez ojca po głowie, twarzy, szarpana za włosy i wyzywana od najgorszych” - napisze po latach Kamila, najstarsza córka Zdzisława M.

Dziś ma 26 lat i dalej się boi. Najbardziej o własne dzieci. Boją się też jej trzy siostry i brat.

Zdzisław M. z żoną i pięciorgiem dzieci zgłosił się do naszej redakcji jesienią 2005 roku. Skarżył się na działania ośrodka pomocy społecznej, który, jego zdaniem, zmierzał do zabrania mu dzieci. Mężczyzna przekonywał, że jest dobrym ojcem i wszelkie zarzuty pod jego adresem są nieprawdziwe. Szybko okazało się, że nieprawdziwe są zapewnienia Zdzisława M. o jego niewinności.

Cały tekst przeczytasz w naszym Serwisie Plus. A w nim:

  • Co się stanie ze Zdzisławem M.?
  • Jak broni się ojciec pedofil?
  • Czego najbardziej boją się maltretowane dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski