W Polsce jest obecnie aż 380 zawodów regulowanych (można je wykonywać tylko po spełnieniu wymogów określonych przepisami prawnymi np. zdanie egzaminu, ukończenie wymaganej praktyki zawodowej, uzyskanie wpisu na listę, ukończenie właściwego kształcenia czy szkolenia).
CZYTAJ TEŻ:
Dzielnica zamkowa przyciągnęła tłumy
Parking dla turystów na Ostrowie
To najwięcej w Europie, ale ma się to zmienić w najbliższym czasie. Prawdopodobnie od 130 do 240 zawodów może ulec deregulacji, a wśród nich są także m.in. pośrednik nieruchomości, przewodnik i pilot turystyczny. Po zmianie ustawy będą określone jedynie wymagania formalne, bez konieczności komisyjnej weryfikacji wiedzy.
Bardzo obawiają się tego przewodnicy i piloci, którzy protestują, bo jak twierdzą dopuszczenie ludzi bez uprawnień może skutkować obniżeniem poziomu usług, a także tym, że większość licencjonowanych przewodników zostanie bez pracy, bo ci nowi będą znacznie tańsi. Odpowiadają im ci zgromadzeni wokoło blogu akcji wolne przewodnictwo, że to rynek zweryfikuje tak naprawdę tych, którzy będą chcieli się tym zajmować.
- Jestem przewodnikiem, także w języku angielskim po Poznaniu i pilotem od 10 lat. Skończyłam kursy, zdałam egzaminy cały czas się dokształcam, uzupełniam wiadomości - mówi Justyna Ciupa, inicjatorka zbierania podpisów. - Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, bez umiejętności, bez odpowiednio sprawdzonej wiedzy, nagle zaczął oprowadzać grupy turystów. Kurs daje nie tylko licencję, ale przede wszystkim wiadomości z historii miasta, Polski, architektury, sztuki, emisji głosu, a nawet zachowania w sytuacjach kryzysowych, w pomocy przedmedycznej. Do tego są jeszcze zajęcia praktyczne i wycieczki szkoleniowe.
Chcąc być naprawdę dobrym przewodnikiem trzeba cały czas się uczyć, być kreatywnym, empatycznym, reagować na to, jak zmienia się rynek i lubić ludzi. Dodatkowo protestujący obawiają się, że powstanie szara strefa tańszych przewodników.
Poznańscy przewodnicy napisali pisma do ministra sprawiedliwości, Jarosława Gowina, minister sportu Joanny Muchy, a także do marszałka wielkopolski, Marka Woźniaka. Teraz zbierają podpisy i walczą, bo jak sami mówią, to zawody, od których zależy dobre imię kraju, miasta, ale także bezpieczeństwo turystów i nie każdy ma wiedzę i umiejętności, żeby w nich pracować.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?