Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bratnia lewicowa siła

MICHAŁ IWANOWSKI
- Marek Borowski, który chce tworzyć nową partię lewicową, nie ma w woj. lubuskim aprobaty - zapewnia poseł Jan Kochanowski. Sprawdziliśmy to. Większość działaczy SLD unika jednoznacznych deklaracji.

Powstanie Socjaldemokracji Polskiej - nowej partii uciekinierów z SLD pod wodzą Borowskiego - ma być ogłoszone 28 marca. Teraz nad programem partii gorączkowo pracuje Andrzej Celiński, były wiceprzewodniczący SLD, wywodzący się z ,,solidarnościowej’’ opozycji z czasów PRL. Jak powiedział on wczoraj PAP, nowa partia ma być kadrowa a nie masowa: - Nie widzimy siebie jako polityków lewicowych w garniturach od Armaniego, którzy z pozycji sytości i wielkiego biznesu spoglądają na resztę społeczeństwa jako tych, którzy sobie nie radzą z życiem.

Bratnia lewicowa siła

Oprócz grupy Borowskiego, czyli 10 posłów - sygnatariuszy uchwały z ostatniej konwencji partii, piętnującej sytuację w SLD - do nowego klubu parlamentarnego Socjaldemokracji Polskiej (na jego bazie ma powstać partia) chce przystąpić ok. 20 posłów.
Na razie nie ma wśród nich lubuskich parlamentarzystów Sojuszu. Tylko poseł Alfred Owoc (wyrzucony przed ponad rokiem z klubu SLD) ,,nie mówi nie’’. - Choć na razie nie rozważam przystąpienia do grupy Borowskiego - zastrzega.
O nowej partii wypowiada się jednak ciepło: - Wierzę, że będzie to bratnia lewicowa siła.
Poseł Bogusław Wontor bagatelizuje znaczenie rozłamu na lewicy: - Nawet o tym nie myślę. Mam inne poważniejsze problemy, np. dyżury poselskie w lubuskich miejscowościach.
Z kolei poseł Jakub DerechKrzycki odpowiada: - Za mało o tym wiem, dopiero co wyszedłem ze szpitala.

Okręt tylko podtopiony

Były szef lubuskiego SLD Andrzej Brachmański ucina rozmowę: - Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia.
Jego zastępcy stają murem za SLD. - Postanowiłem podjąć walkę o SLD i razem z SLD - mówi poseł Franciszek Wołowicz. - Nie potrzebuję tratwy ratunkowej. Nie będę uciekał nawet z tonącego okrętu, a uważam, że okręt SLD jest tylko podtopiony.
Poseł Jan Kochanowski dziwi się Borowskiemu: - Przecież wszystkie jego postulaty przyjęte na konwencji partii są realizowane. A teraz rozbijanie lewicy może spowodować, że pozbawimy się reprezentacji w Parlamencie Europejskim.
Zdaniem Kochanowskiego, Borowski nie ma poparcia w Lubuskiem. - Trwają spot-kania kół partyjnych i większość członków jest za jednością SLD i za realizacją naszego programu.
Na razie duże poparcie Borowski ma w Toruniu. Na otwartym spotkaniu z posłem Bogdanem Lewandowskim z grupy Borowskiego, większość z 200 uczestników poparła inicjatywę utworzenia nowej partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska