Że był to największy kryzysowy straszak na przełomie roku, kiedy wyglądało na to, że mogą one być ruiną dla naszej gospodarki większą niż ewentualne upadki banków. Potem okazało się, że nie taki diabeł straszny, a "wraże" opcje dotknęły tylko niewielkiej liczby przedsiębiorstw i w skali całej ekonomii krajowej nie mają większego znaczenia.
Tak to wygląda statystycznie, ale gdy ten niewiele znaczący ekonomiczny obuch ma powalić dobrze prosperującą do tej pory firmę i pozbawić pracy 2,5 tysiąca ludzi, opcje walutowe nabierają ogromnego znaczenia.
Czy ktoś, kto zostaje na bruku bez perspektywy znalezienia nowej pracy, będzie się pocieszał tym, że owe zjawisko jest marginalne? Dla niego na pewno nie, bo zawala życie i jego, i rodziny, ale też masy sąsiadów i znajomych. Trzeba więc cieszyć się, że się dłużnik z wierzycielami ma się dogadać, bo to układ warty, by mu przyklasnąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?