Gwałtowne klęski żywiołowe, które się wtedy rzekomo wydarzą, będą skutkiem przebiegunowania Ziemi. Wiąże się to z polem magnetycznym Słońca, które w 2012 osiągnie bardzo dużą aktywność, przez co ma się na nim pojawić znacznie więcej plam niż w poprzednich cyklach. A trzeba wiedzieć, że siła magnetyczna plamy słonecznej jest ogromna, bo aż 20 tys. razy większa niż pole magnetyczne naszej planety. Kiedy więc ta wzmożona aktywność Słońca sięgnie Matki Ziemi, jej bieguny po prostu się odwrócą lub przemieszczą i kula ziemska zacznie się poruszać… w odwrotnym kierunku.
Zwrot ten ma nastąpić w czasie krótszym niż jedna doba, co wywoła gwałtowne klęski żywiołowe, takie jak: powodzie, huragany, erupcje wulkanów czy fale tsunami. Dodatkowo bardzo groźne będzie też wzmożone promieniowanie słoneczne. Przemieszczenie się biegunów może również wywołać zlodowacenie na obszarach dotąd bardzo gorących lub leżących w klimacie umiarkowanym.
A teraz, na pocieszenie, kilka wcześniejszych, niesprawdzonych dat oraz termin przyszły, ale dość odległy, zapowiadanego końca świata:
31 grudnia 999 - ze względu na powszechnie uznawany millenaryzm uważano, że koniec ów nastąpi właśnie wtedy. Gdy jednak nie nastąpił, lud w Rzymie zaczął świętować, co zapoczątkowało tradycję zabaw sylwestrowych, nazwanych tak od imienia wówczas panującego papieża Sylwestra II.
1412 - koniec świata według św. Wincentego z Ferrary,
31 grudnia 1999 - według Kasjopejan,
17 maja 2011 - to z kolei tegoroczna "wpadka" amerykańskiego kaznodziei Harolada Camopinga.
Na rok 2060 postawił natomiast Isaac Newton - mamy zatem trochę czasu. A w takim razie: życzę Państwu miłego sylwestra - tegorocznego i następnych…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?