Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca firmy Bodzio przejechał psa w Zawadce. Dostał 4 lata i 3 miesiące więzienia. Sąd Okręgowy w Częstochowie podniósł karę

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Sprawca został skazany na cztery lata i 3 miesiące więzienia
Sprawca został skazany na cztery lata i 3 miesiące więzienia Pogotowie dla Zwierząt, arc
Rafał B., mężczyzna, który w bestialski sposób przejechał psa pod Zawierciem, a całe zdarzenie nagrał i umieścił w sieci został skazany prawomocnie na 4 lata i 3 miesiące więzienia przez Sąd Okręgowy w Częstochowie. To wyższy wyrok dla sprawcy od poprzedniego. Wcześniej Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał go za winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na 2 lata więzienia, 15-letni zakaz posiadania zwierząt oraz nakazał wpłacenie nawiązki oraz zwrot kosztów procesu w wysokości 11 tysięcy złotych na rzecz fundacji Oleśnickie Bidy, a także pokrycie kosztów sądowych w kwocie ok. 22 tysięcy złotych. Wydany wyrok jest trzecim orzeczeniem w tej sprawie, za pierwszym razem w trybie nakazowym mężczyzna nie został skazany na pozbawienie wolności, co wywołało protesty organizacji zajmujących się prawami zwierząt.

O bestialskim czynie mężczyzny głośno zrobiło się w czerwcu 2019 roku. Rafał B. jechał samochodem służbowym i w miejscowości Zawadka w gminie Irządze w powiecie zawierciańskim najechał celowo na psa. Potem cofnął samochód i ponownie jeszcze przejechał zwierzę.

Bestialski czyn zarejestrował kamerą w telefonie, po czym film umieścił w internecie, co spowodowało lawinę komentarzy nie pozostawiających suchej nitki na Rafale B. i przyczyniło się do szybszego ustalenia miejsca. Mężczyznę zwolniła również firma Bodzio, w której pracował.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Śledztwo prowadziła prokuratura w Oleśnicy

Decyzją Sądu Rejonowego w Oleśnicy mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Do wydania tego postanowienia skłoniła Sąd Rejonowy nie tylko wysoka kara, jaka groziła sprawcy, ale także możliwość ukrywania dowodów na inne przestępstwa, jakie podejrzany mógł popełnić. Status pokrzywdzonego w sprawie uzyskało Pogotowie dla Zwierząt.

Powołany do sprawy biegły z zakresu informatyki dezaktywował blokadę dostępu do aparatu telefonicznego podejrzanego, zgrane zostały wszelkie wiadomości, fotografie i filmy z nośników danych w aparacie. Opinia o tych materiałach znalazła się w aktach. To była ostatnia czynność, jaką wykonywała prokuratura. Potem wysłano akt oskarżenia.

Mimo że sprawę prowadzili śledczy z Oleśnicy, akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Myszkowie, bo gmina Irządze znajdująca się w powiecie zawierciańskim, podlega jurysdykcji sądu w Myszkowie.

Pierwszy wyrok w trybie nakazowym

Pierwsze orzeczenie w sprawie zapadło w marcu 2020 roku. 24 marca Sąd Rejonowy w Myszkowie wyrokiem nakazowym skazał Rafała B. na dwa lata prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie, nawiązkę na rzecz jednej z organizacji prozwierzęcych w wysokości 10 tysięcy zł, nakazał mu zwrot kosztów postępowania sądowego w wysokości ponad 20 tysięcy zł.

Rafał B. dostał również 10-letni zakaz posiadania zwierząt. Na poczet ograniczenia wolności w postaci prac społecznych, zaliczono okres tymczasowego aresztowania mężczyzny, dlatego Rafał B. będzie musiał pracować społecznie półtora roku.

Zgodnie z artykułem 500 kodeksu postępowania karnego „w sprawach, w których prowadzono dochodzenie, uznając na podstawie zebranego w postępowaniu przygotowawczym materiału, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, sąd może w wypadkach pozwalających na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny wydać wyrok nakazowy”.

O wyroku nakazowym zrobiło się głośno, kiedy orzeczenie sądu dotarło do Pogotowia dla Zwierząt, które było jedną ze stron w sprawie.

Po protestach Sąd Rejonowy w Myszkowie wznowił proces, który tym razem odbywał się w normalnym trybie. Oskarżony Rafał B. podczas procesu przyznał się do przejechania psa i przeprosił, ale nie chciał składać wyjaśnień. Członkowie jego rodziny podczas procesu przyznawali, że czyn mężczyzny jest okrutny, ale dodawali, iż po zdarzeniu spotkali się z ogromnym hejtem. Rafał B. jest synem myśliwego. Jak udało się nam dowiedzieć razem z ojcem uczestniczył w polowaniach.

W sierpniu 2020 roku Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał Rafała B. winnym i kazał oskarżonego na karę 2 lat pozbawienia wolności, a ponadto orzekł środek karny w postaci 15 lat zakazu posiadania wszelkich zwierząt oraz nawiązkę w wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz Fundacji na rzecz Bezdomnych i Skrzywdzonych zwierząt Oleśnickie Bidy, która pełniła rolę oskarżyciela posiłkowego podczas procesu.

"Chociaż Fundacja domagała się najsurowszej kary 5 lat pozbawienia wolności, to wyrażamy zadowolenie z powodu dostrzeżenia przez Sąd, iż sprawca powinien zostać skazany na karę pozbawienia wolności oraz, że Sąd przychylił się do naszego wniosku o zastosowania maksymalnego okresu środka karnego w postaci zakazu posiadania zwierząt"
- poinformowała na Facebooku Fundacja Oleśnickie Bidy.

Sąd Okręgowy w Częstochowie: "Nie ma żadnych okoliczności łagodzących"

Apelację w sprawie złożyła Fundacja Oleśnickie Bidy. Sąd Okręgowy skazał Rafała B. na cztery lata i 3 miesiące więzienia, jednocześnie utrzymując pozostałe środki karne czyli zakaz posiadania zwierząt i nawiązkę.

- Sąd uznał, że wcześniej orzeczona kara była niewspółmiernie łagodna ze względu na charakter tej sprawy i postawę oskarżonego. Zdaniem sądu nie było w tym przypadku żadnych okoliczności łagodzących, bo za taką trudno uznać przyznanie się do winy oskarżonego, skoro nagranie ze zdarzenia zamieścił on w internecie – mówi Dominiki Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski