Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy MPK Poznań obawiają się o... swoje bezpieczeństwo

Marcin Idczak
Kierowcy MPK twierdzą, że nie zawsze mogą czuć się bezpiecznie w prowadzonym pojedzie
Kierowcy MPK twierdzą, że nie zawsze mogą czuć się bezpiecznie w prowadzonym pojedzie Marcin Oliva Soto
Brak kluczy do szoferek, awarie systemu alarmowego, czy też brak apteczek - kierowcy MPK Poznań mają wiele krytycznych uwag do bezpieczeństwa pracy.

Średnio w roku dochodzi do kilkunastu napaści na prowadzących pojazdy poznańskiej komunikacji miejskiej.

Sprawdź: Kierowca MPK Poznań uratował kobietę. Teraz jest poszukiwany!

Kierowcy autobusów skarżą się, że nie czują się bezpiecznie w swojej pracy. Mają wiele przykładów na poparcie swoich obaw.

Jednym z nich jest to, że części z nich zabrano klucze do kabiny. – Motorniczowie, w razie niebezpieczeństwa, mogą się zamknąć od środka. Natomiast prowadzącym autobusy wraz z kluczami odebrano taką możliwość – stwierdza radny Michał Grześ, który w imieniu pracowników przewoźnika interweniował u władz miasta.

Dodaje, że zanotowano już przypadki gdy na pętli kierowca poszedł do ubikacji to został w tym czasie okradany z rzeczy osobistych zostawianych w szoferce.

Według Wojciecha Tulibackiego, prezesa MPK, drzwi w szoferce można zamknąć jedynie od zewnątrz. Jeśli któryś z kierowców chce otrzymać klucze to powinien o nie zapytać w swojej bazie.

Zobacz: Kierowcy MPK Poznań pod kontrolą radarów

Kolejnym mankamentem jest system alarmowy, który nie zawsze działa. Dotyczy to szczególnie najniebezpieczniejszych linii do Koziegłów oraz Kiekrza. Po naciśnięciu specjalnego przycisku nadzór ruchu i policja powinni zostać zaalarmowani, że w pojeździe mogło dojść do napadu.

Niestety często nie ma zasięgu i jedynym rozwiązaniem jest telefon ad kierowcy na numer alarmowy policji. Jednak jak wyjaśnia Michał Grześ, kierowcom zakazano korzystać z komórek.

Wojciech Tulibacki wyjaśnia, że wie o kłopotach z systemem alarmowym. Dlatego podjęto decyzję o jego wymianie. Instalowany będzie nowy oparty na doświadczeniach służb rządowych oraz ratowniczych.

Kierowcy zwracają też uwagę na bezpieczeństwo pasażerów. Otóż w autobusach nie ma apteczek pierwszej pomocy, choć takie znajdują w samochodach osobowych. Według szefa MPK, przepisy nie mówią, iż muszą one znajdować się w autobusie.

– Dla mnie to absurd, że w nowym pojeździe jest zestaw pierwszej pomocy, a pracownicy MPK go wyciągają i chowają w zajezdni – stwierdza Michał Grześ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski