Kierowcy stoją w coraz większych korkach

Przeciągające się remonty sprzyjają wydłużaniu czasu przejazdu przez miasto. Z badań serwisu Korkowo.pl wynika, że Poznań notuje kolejne spadki prędkości. Tym razem sprawdzono różnice w prędkościach w stolicy Wielkopolskie między kwietniem a październikiem 2015 roku.

Średnie prędkości na poznańskich drogach w październiku, w porównaniu z kwietniem br. były niższe nawet o kilka kilometrów na godzinę. Wiosną w promieniu 2 kilometrów od centrum średnia prędkość wynosiła 30 km/h, a jesienią już tylko 27 km/h. W odległości 5 kilometrów od centralnych punktów na drogowej mapie Poznania, średnia prędkość spadła z 39 km/h do zaledwie 36 km/h. W dalszej odległości kierowcy jeżdżą z prędkością 43 km/h, co stanowi spadek o 3km/h w porównaniu z kwietniem. W promieniu 15 kilometrów od śródmieścia prędkość obniżyła się z 52 km/h do 50 km/h.

Do ścisłego centrum Poznania najlepiej w ogóle nie wjeżdżać samochodem. Z badań przeprowadzonych przez serwis Korkowo.pl wynika, że przez cały dzień w rejonie 2 km od głównych części miasta jeździmy średnio 28 km/h. Wraz z rosnącą odległością od śródmieścia zwiększa się też prędkość kierowców - w promieniu 5 km od centrum rozpędzimy się do 38 km/h, a w odstępie 10 km od środka - do 44 km/h. Na obrzeżach Poznania średnia prędkość nie przekracza 51 km/h. We wszystkich rejonach najgorzej jest w godzinach porannych (między godz. 7.00 i 8.00 rano) i w popołudniowym szczycie (między godz. 15.00 i 16.00).

Niestety, dane dotyczą również korzystających z komunikacji miejskiej. W szczególności mieszkańców Ogrodów i znacznej części Jeżyc. Przedłużające się remonty Kaponiery i fragmentu ul. Dąbrowskiego spowodowały, że zamiast tramwajów na wydzielonych torowiskach pasażerowie muszą korzystać z autobusów zastępczych, które także stoją w korkach.