Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kildemand wraca do pełni sił, ale pewny miejsca w składzie Unii być nie może

TS
Ubiegły sezon był wyjątkowo nieudany dla Petera Kildemanda
Ubiegły sezon był wyjątkowo nieudany dla Petera Kildemanda Mariusz Kapala
- Jeśli będę w wysokiej formie, to jestem przekonany, że znaj-dzie się dla mnie miejsce w podstawowym składzie Fogo Unii - twierdzi Peter Kildemand.

Miniony rok był dla Duńczyka wyjątkowo słaby. Peter Kildemand przystępował do niego ze sporymi ambicjami. Miał ku temu zresztą podstawy, bo już na dzień dobry wygrał inaugura-cyjny turniej Grand Prix w sło-weńskim Krsko. Potem było już jednak tylko gorzej. Reprezentant leszczyńskich Byków w ekstralidze, jeśli dostawał szansę, to spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań, a i w rywalizacji o tytuł mistrza świata zaczął je-ździć ogony i ostatecznie zakończył sezon na dwunastym miejscu, wypadając z cyklu.

- Za mną kiepski sezon. Tru-dno jednak osiągać dobre wyniki, kiedy jeździ się z nie do końca wyleczonymi kontuzjami, a tak było w moim przypadku - usprawiedliwia się Duńczyk. Jego kłopoty rozpoczęły się w 2015 roku, kiedy to doznał urazu więzadeł krzyżowych. - Lekarze zreperowali mi kolano i wszystko wydawało się być w porządku. W ubiegłym sezonie miałem jednak kilka upadków i problem wrócił. Kiedy miałem kilka imprez w krótkim odstępie czasu, to noga puchła i bolała coraz mo-cniej. Nawet stabilizator, który zakładałem, nic nie pomagał - opowiada Kildemand.

W takiej sytuacji zabieg był koniecznością. Duńczyk na stół operacyjny położył się zaraz po swoim ostatnim starcie. - To była przemyślana decyzja, bo zdawałem sobie sprawę, że rehabilitacja trochę potrwa. A ja chcę być gotowy już na początek nowego sezonu - dodaje Kildemand, cytowany przed stronę Grand Prix. Nie wszyscy jednak wierzą, że ten powrót tak szybko nastąpi. - Wiem, że pojawiły się różne informacje na mój temat, ale mogę zapewnić, że wszystko przebiega zgodnie z planem - poinformował żużlowiec, który przyjechał nawet na zgrupowanie Fogo Unii do Świeradowa i uczestniczył w większości zajęć.

- Jestem zadowolony ze swojej aktualnej dyspozycji - mówi Duńczyk, który nawet jednak w pełni sił może mieć poważne problemy z wywalczeniem sobie miejsca w podstawowym składzie Byków. No bo kogo posadzi na ławce rezerwowch menedżer Piotr Baron? Emil Sajfutdinow i Janusz Kołodziej wydają się być nie do ruszenia. Trudno też sobie wyobrazić, aby w odstawkę poszedł Piotr Pawlicki. Są jeszcze Grzegorz Zengota i Nicki Pedersen, ale ten pierwszy ma za sobą udany sezon i jest Polakiem, a drugi, jakby nie patrzeć, to cały czas jeden z najlepszych żużlo-wców świata. O tym, że Pedersen przedłużył kontrakt z Bykami, Kildemand dowiedział się z mediów.

- Byłem tym faktem mocno zaskoczony. W momencie, gdy podpisywałem umowę z Unią, byłem przekonany, że nie będzie go w składzie - przyznał zawodnik. Problemów z miejscem w składzie „Pająk” nie miałby w angielskiej Elite League, ale tam jeździć... nie może. Wszystko przez nowy przepis wprowadzony przez Speedway Ekstraligę, który zawodnikom pozwala na starty tylko w trzech ligach, jednej krajowej i dwóch wybranych. Kildemand, mając podpisane kontrakty w Danii, Polsce oraz Szwecji, o jeździe na Wyspach może zatem zapomnieć. A miał być liderem Somerset Rebels...

- Jestem rozczarowany taką sytuacją. Chciałem wrócić do Elite League. Tym bardziej że w tym roku mój kalendarz startów jest trochę luźniejszy. Niestety, zostałem zablokowany przez polskie przepisy. Cała ta sytuacja jest nie fair wobec mnie i innych zawodników - skarży się Kildemand. Nikt Duńczykowi nie zabroni natomiast walki o ponowny awans do cyklu Grand Prix. - To dla mnie podstawowy cel na ten sezon. Chcę awansować do finału eliminacji i tam powalczyć o miejsce w elicie. Za mną trudny okres, ale wiem, że stać mnie na to, aby rywalizować z najlepszy-mi. Już to pokazałem dwa lata temu - zapewnia Duńczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski