Kilkadziesiąt sosen poszło pod topór przy Wojska Polskiego w Poznaniu. Większość z nich miała około 170 lat. Dlaczego doszło do wycinki?

- Około pięciu lat temu zauważyliśmy, że sosny w Lasku Golęcińskim, rosnące zarówno na na terenie naszego ogrodu, jak i działce należącej do miasta, zaczynają umierać. Mają one około 170 lat, są bardzo stare, a zazwyczaj sosny dorastają do około 100 lat – wyjaśnia dr inż. Tomasz Maliński, kierownik Ogrodu Dendrologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Wycinka drzew przy ul. Wojska Polskiego w Poznaniu: jak zamierają drzewa?

Drzew nadających się do wycinki jest około 2 tysięcy. Jak tłumaczy dr inż. Maliński, z pozoru może wydawać się, że sosny te są piękne i zdrowe, jednak co roku zamiera ich od 80 do 100.

- Drzewa zamierają etapami, zaczyna się od żółknięcia korony, po dwóch miesiącach drzewo obumiera, a korowina odpada. Kiedy pojawia się huba, drzewo próchnieje. Niestety ich stan jest fatalny i grożą zawaleniem. Dlatego ze względów bezpieczeństwa każdego roku, w miarę możliwości, wycinamy je – dodaje kierownik Ogrodu Dendrologicznego UP.

Czytaj też: Na Szczepankowie będzie wycinka drzew?

Wycinka drzew: posadzą dęby

W ostatnim czasie usunięto około 40 sosen rosnących tuż przy pasie drogowym na ul. Wojska Polskiego. Na skutek wiatru drzewa zaczęły niebezpiecznie wyginać się w stronę ulicy, zagrażając pieszym i kierowcom. W ich miejscu na jesień posadzone zostaną krzewy, łącznie będzie ich około 3 tysięcy.

- Nowe drzewa, około 500 dębów zostanie zasadzonych także w miejscu innych sosen wyciętych na naszym terenie – kończy dr inż. Maliński.