Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kim Dzong Un zaprosił do Pjongjangu prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina

Aleksandra Gersz AIP
Kim Dzo Jong i prezydent Moon Dze In
Kim Dzo Jong i prezydent Moon Dze In AP/EAST NEWS
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zaprosił prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina do Pjongjangu. Odręcznie napisane zaproszenie wręczyła południowokoreańskiemu liderowi siostra Kima, Kim Dzo Jong, która uczestniczyła w ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu.

Moon Jae-in przyjął delegację z Korei Północnej w sobotę w pałacu prezydenckim, tzw. Niebieskim Domu, w Seulu. Jak podaje „Washington Post”, w spotkaniu uczestniczyli m.in. młodsza siostra Kima Dzong Una, Kim Dzo Jong, ważna postać w Partii Pracy Korei i wiceprzewodnicząca departamentu ds. propagandy i agitacji oraz 90-letni Kim Yong Nam, przewodniczący północnokoreańskiego parlamentu i ceremonialna głowa państwa. Rozmowa przedstawicieli obu Korei, które po wojnie w latach 1950-1953 wciąż nie zawarły pokoju, trwała około trzech godzin, a politykom zaserwowano tradycyjne koreańskie dania, m.in. kimchi (potrawa z fermentowanych warzyw) i alkohol soju.

CZYTAJ TAKŻE: Koreańska Flaga Zjednoczenia nie zasłoni rakiet

Podczas spotkania Kim Dzo Jong wręczyła Moon Jae-in zaproszenie od lidera Korei Północnej. Kamery uchwyciły moment, w którym oboje uśmiechają się i ściskają sobie dłonie. Według rzecznika Niebieskiego Domu Kim Dzong Un wyraził nadzieję, że południowokoreańska delegacja przyjedzie do Korei Północnej „najwcześniej jak to możliwe”. Jeśli do spotkania dojdzie, będzie to pierwszy szczyt z udziałem liderów obu Korei od ponad dekady. Prezydent Korei Południowej, który jest zwolennikiem rozmów dyplomatycznych z Koreą Północną, powiedział już, że obie Koree powinny zacząć przygotowania do spotkania – poinformował jego rzecznik. Oprócz tego wysłanniczka „Washington Post” w Tokio Anna Fifield zamieściła na Twitterze zdjęcie wpisu, który Kim Dzon Jong zamieściła w księdze pamiątkowej w pałacu prezydenckim: „Mam nadzieję, że Pjongjang i Seul staną się sobie bliższe w sercu obu Korei, co przyniesie w najbliższej przyszłości zjednoczenie i dostatek”.

Przedstawiciele Korei Północnej przybyli do Korei Południowej na otwarcie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, podczas których sportowcy z obu Korei maszerowali wspólnie i pod jedną flagą. Oprócz tego hokeistki z Korei Północnej i Korei Południowej będą walczyły o medal w jednej drużynie. To wydarzenie bez precedensu oraz pierwsza wizyta tak wysokich rangą północnokoreańskich polityków na południu od 1953 r. Według komentatorów jest to znak, że reżim chce naprawić relacje z Koreą Południową. Jednak budzi to wątpliwości Stanów Zjednoczonych, które obecnie mają z Koreą Północną wyjątkowo napięte relacje. Od miesięcy reżim przeprowadza bowiem próby balistyczne i nuklearne, które są potępiane przez międzynarodową społeczność.

Napięcie na linii Waszyngton – Pjongjang widać było m.in. w piątek podczas obiadu wyprawionego przez prezydenta Moon Jae-ina dla światowych liderów przed otwarciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Wiceprezydent USA Mike Pence powitał Kima Yong Nama, lecz później obaj politycy wyraźnie się unikali. Amerykański wiceprezydent, który miał siedzieć podczas obiadu koło polityka, wyszedł też po zaledwie kilku minutach. Podczas ceremonii polityk siedział obok Kim Jo Dzong i Kima Yong Nama, obie strony wydawały się być jednak skrępowane.

CZYTAJ TAKŻE: Igrzyska w Pjongczangu mają dać przykład pokoju i harmonii nie tylko w Korei

Jak podkreśla „Washington Post”, Waszyngton jest zaniepokojony rosnącą zażyłością między obiema Koreami. Mimo że – jak poinformował rzecznik Niebieskiego Domu – Moon Jae-in zaapelował do delegacji z Północy o wznowienie dialogu dyplomatycznego z USA, Mike Pence wyraził zaniepokojenie, że Korea Północna dąży do polepszenia relacji tylko po to, by zyskać pozwolenie na kontynuację swojego programu nuklearnego. BBC zaznacza, że prezydent Korei Południowej znajduje się więc obecnie w trudnym położeniu. Jego podróż do Pjongjangu może bowiem zostać skrytykowana przez Waszyngton, który jest sojusznikiem Seulu.

Jak twierdzą komentatorzy, mimo chęci polepszenia stosunków z Południem władze Korei Północnej raczej nie zrezygnują z przeprowadzania testów balistycznych i nuklearnych. Świadczy o tym m.in. ż fakt, że dzień przed otwarciem sportowego wydarzenia w Pjongjangu odbyła się coroczna defilada wojskowa, którą po raz pierwszy od 40 lat zorganizowano w lutym, a nie w kwietniu. Oprócz tego w Korei Północnej, z której do Pjongczangu przyjechało 22 sportowców oraz licząca ponad 400 osób delegacja, nie wyemitowano otwarcia tegorocznej olimpiady, podaje BBC Sport.

CZYTAJ TAKŻE: Korea Północna: Defilada wojskowa w Pjongjangu [ZDJĘCIA] Przed igrzyskami w Pjongczangu Kim Dzong Un pręży muskuły [WIDEO]

Nie wszystkim w Korei Południowej podoba się również obecność Koreańczyków z Północy. W piątek, tuż przed otwarciem igrzysk, licząca około 800 grupa demonstrantów protestowała przeciwko obecności Korei Północnej w Pjongczangu. Spalono flagi tego kraju, podarto również zdjęcie Kima Dzong Una. Na jednym z transparentów pojawił się napis „Panie prezydencie, zbombardujcie Koreę Północną”.

vivi24/x-news

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kim Dzong Un zaprosił do Pjongjangu prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina - Portal i.pl

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski